" Życie jest podróżą, która prowadzi do domu "...


... także naszego, tego który łączy przeszłość z teraźniejszością, len z koronką, misterne hafty z niesfornymi kordonkami...
.. i wreszcie tego, który daje nam siłę, ukojenie, spełnienie marzeń - home about ..

piątek, 25 lutego 2011

"Są w życiu takie chwile, kiedy trzeba zaryzykować i zdecydować się na jakiś szalony krok"...


Z przykrością muszę stwierdzić, że do niedawna nie wyobrażałam sobie przeprowadzki poza miasto, sądziłam, że w mieście łatwiej , bliżej, szybciej ... Na szczęście w porę oprzytomniałam :) Teraz nie wyobrażam sobie mieszkania w mieście, tu na wsi mam wszystko co potrzebne mi do szczęścia : kochaną rodzinę, kawałek ziemi na której mogę wsadzać i wyżywać się do woli w towarzystwie grabi, taczek, desek.. Mogę sadzić, biegać na grzyby co rano i oddychać pełną piersią .. ale oczywiście nikogo nie namawiam , nie polecam, bo każdy musi do tego dojrzeć ... jest z pewnością cała masa minusów : a to komin spadnie z dachu, czasem zasypie nas totalnie i do sklepu lub miasta nie ma jak dojechać, ale .....
Ponieważ mieszkamy tu od ponad roku jeszcze nie wszystko skończone , wykończone, posadzone , otynkowane .. i tak pewnie będzie jeszcze przez lata , ale z każdym dniem jest milej, cieplej i więcej co daje nam masę radości .. 


Miłego weekendu Kochani - dziękuję , że tu zaglądacie ....

6 komentarzy:

  1. Życie na wsi to moje marzenie :)!

    Fajnie, że odnalazłaś szczęście akurat na wsi :) I moze nie wszystko u Was jeszcze dokonczone, ale to co nam pokazujesz - to CUDA!

    miłego weekendu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kiedyś i ja będę miała domek na wsi... Może na stare lata, kiedy dzieciom trzeba będzie zostawić miejskie lokum?

    OdpowiedzUsuń
  3. Ania
    Strasznie mi miło Aneczko :))) i pamiętaj , że "gdy czegoś pragniesz, cały wszechświat pomaga Ci zrealizować marzenia.."
    Llooka
    Ja jestem tego pewna !!! Już widzę te wszystkie Twoje cuda w pięknym "wiejskim" domeczku, będziemy marzyć razem Ty o swoim domku ja o "swoim" Paryżu :))) pozdrawiam cieplutko ..

    OdpowiedzUsuń
  4. Wiocha, to wiocha. Ale taka aby do miasta było max 60km :-)Ja też już wiejska jestem.

    OdpowiedzUsuń
  5. Mimi
    ihhihihihihi nio ja mam do miasta 30 km , buziole ogromne !!! szykuję odsłonę łazienki :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ach .. takie życie na wsi to, póki co nierealne pragnienie właszcza teraz;) Cieszę się, że Tobie udało się je spełnićz

    OdpowiedzUsuń