" Życie jest podróżą, która prowadzi do domu "...


... także naszego, tego który łączy przeszłość z teraźniejszością, len z koronką, misterne hafty z niesfornymi kordonkami...
.. i wreszcie tego, który daje nam siłę, ukojenie, spełnienie marzeń - home about ..

poniedziałek, 1 lipca 2013

"Jed­na ra­dość przepędza wiele trosk..."


Mam nadzieję , ze Wasze nastroje dziś duużo lepsze od mojego .. Choć nafaszerowana przeciwbólowymi środkami po raz pierwszy od wieeelu lat spałam troszkę ponad 12 godzin !! Z małą przerwą na drobne zasłabnięcie :( Nie wiem jak to bywa u Was, ale mój paniczny starch przed dentystą kieruje mnie do niego zwykle w sytuacji kiedy już niewiele da się zrobić :((( Wiem głuptas ze mnie okropny , ale zawsze nie po drodze mi w tamtą stronę !! Oczywiście mając małe dzieci muszę zgrywać matkę bohaterkę , że twarda jak skała jestem i wszystko przebiega lekko,łatwo i przyjemnie .. A biorąc pod uwagę , że właśnie piszę do Was z zamrożoną połową twarzy to tak właśnie jest :))) Zobaczymy tylko czy po znieczuleniu będę miała równie dziarską minę hihihihi bo coś mi się wydaje , że to będzie dłuuuuga noc ...

Ściskam Was zatem w pastelowym nastroju , ze zdjęciami moich Karolkowych prezentów w tle :))
Miłego wieczoru i spokojnej nocy ...

40 komentarzy:

  1. Moniczko ach ten dentysta...chyba nikt nie lubi tam bywać, choć ja staram się chodzić na przeglądy raz do roku... trzymaj się jakoś!
    powiedz mi moja droga skąd masz taką cudną półkę? marzy mi się taka oj marzy...
    buziaki:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ihihihihi Anuś ta półka to wiieeelki staroć :) Była nawet kiedyś narzędziowym przybornikiem męża :)) Ale po latach trafiła na salony :))) Poszperaj na allegro może tam znajdziesz cosik podobnego .. Pozdrowionka

      Usuń
  2. ja lubię chodzić do dentysty, to zmieniło się dopiero wtedy, kiedy poznałam moją panią doktor, niesamowity specjalista, cudowna i ciepła osoba, dłutowanie siedzących w dziąśle ósemek przeszło spokojnie...
    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. rajuś .. ja za 2 tygodnie pędzę na leczenie kanałowe i nie cierpię tego :((( Ale mam teraz fajową Panią , jak się okazało chodziłyśmy do jednej podstawówki więc może będzie lepiej :)))

      Usuń
  3. Jak byłam dzieckiem, to skopałam dentystkę. Ale ta wariatka darła się na mnie, więc chyba zasłużyła ;-) Pamiętam to do dzisiaj...
    Na szczęście czasy się zmieniły. Dzisiaj mam panią doktor z ...komputerowym znieczuleniem. Nie dość, że znieczulenie nie boli, to jeszcze nie drętwieje cała twarz... Polecam! I tak można leczyć ząbki jak tylko jest maluteńka dziurka.
    Z innej beczki świetna półeczka!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ihihihi dla odmiany dentystka mojej Zuzolki kazała mi ją karać jak nie otworzy buzi i nie da sobie wypełnić dziurki - to dopiero podejście !! Więcej tam nie poszłyśmy :)) ale komputerowe znieczulenie to musi być coś .. jeszcze o takim nie słyszałam .. Pozdrowionka Aguś

      Usuń
  4. Nie boję się dentysty, nawet lubię wizyty w gabinecie :) Może wynika to z tego, że nie miałam nigdy z zębami większych problemów. W większości kończy się na: "Proszę przyjść za rok."
    Moniko, odwagi i spokoju. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nio ja niestety nie mam tak kolorowo , ale postanowiłam zrobić porządek z ząbkami więc będzie lepiej .. i może usłyszę "zapraszam za rok " :)))

      Usuń
  5. Aaaaaaaaaaaa zakochałam się w tym widoku!!! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. widok piękny :) ja mam super dentystkę więc nic mi niestraszne ;) ale kiedyś było zupełnie inaczej :)pozdrawiam i życzę szybkiego powrotu do równowagi - buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziś czuję się świetnie !! Domek już do góry nogami stoi, a ja czuję, że żyję :))) Buziaki

      Usuń
  7. Z dentysta mam tak samo:) Pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
  8. kurcze, też od jakiegoś czasu musze się wybrać do dentysty i ciągle mi nie po drodze. no ale może natchniona Twoim postem w końcu się zmobilizuję :)
    przepiękne zdjęcia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Martuś w grupie siła :)) Damy radę !! ja biegnę na kanałowe za 2 tygodnie ..

      Usuń
  9. Trzymam kciuki za spokojną noc, będzie dobrze!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i pomogło :))) Noc minęła baardzo spokojnie ..

      Usuń
  10. O bidulka!!Współczuje, też kiedyś przeżyłam traumę u dentysty...a z drugiej strony moje dwie przyjaciółki i kuzynka to dentystki:-)
    Trzymam kciuki za Ciebie!Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana z taką obstawą to Ty masz raj !! Ale u mnie mam nadzieję wszystko skończy się dobrze :))) Buziaki

      Usuń
  11. Ja też nadal się boję ale właśnie jako matka (muszę dawać przykład ;-) przecież) chodzę na przegląd co pół roku. Życzę szybkiego powrotu do normalności. Półka jest czadowa i superowy wazon! Buziole.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. aaa dziękuję kochana .. Wazon lubię bardzo i półeczkę staruszeczkę w zasadzie też :)) Pozdrowionka

      Usuń
  12. Ja na szczęście od dzieciństwa mam jedną dentystkę, do której chodzę. Znajoma rodziny od kiedy pamiętam. Więc nigdy nie czułam, że idę do lekarza, tylko na plotki raczej :) Kiedyś mama z nią rozmawiała jak ja siedziałam na fotelu i słuchałam, a teraz sama nowinkami się wymieniam. I chyba wszystko zależy od tych pierwszych wspomnień właśnie.
    A półeczkę chętnie bym skradła!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ale fajowo !! U mnie w rodzinie niestety żadnych dentystów :(( a półeczki nie oddam :))) Pozdrowionka

      Usuń
  13. Do dentysty to ja lubiłam zaglądać lecz na stan mojego uzębienia zawsze byłam zła bo zęby psuły mi się na potęgę a dbałam o nie okrutnie, ale to za sprawą skazy białkowej i nietolerancji białka s :) bądź dzielna bo dzieciaki patrzą :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ihihihihi no właśnie , czego się nie robi dla dzieciaków :)) Będę twardzielką !!!

      Usuń
  14. Trzymam kciuki, ja też nie przepadam za dentystą, a co najgorsze nie ból mnie przeraża, ale fakt, że ruszę językiem i dentysta wiertłem najedzie mi na język:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ihihihihi to na mnie działa chyba wszystko razem .. Już zapach po wejściu paraliżuje mnie totalnie :0))

      Usuń
  15. A wiec w pieknych paczuszkach od Karolki byla pastelowa porcelana-piekna!

    Ja na szczescie do detysty chodze bez klopotow, gorzej z innymi lekarzami hihi
    usciski

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anetko były kokilki i Maryjka piękna !! Do dziś nie wychodzę z podziwu :)) Pozdrowionka

      Usuń
  16. Z dentystą mam tak jak Ty :) Chociaż nie są to już te same gabinety co za naszego dzieciństwa (na szczęście) ;) ale też zawsze mam tam pod górkę.
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie , mimo pięknych pomieszczeń i nowoczesnego sprzętu , zapach pozostaje ten sam :)))) Pozdrowionka

      Usuń
  17. Trzymaj się dzielnie! Półka i skarby cudne :) pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
  18. Śliczna półeczka ;-) zresztą cały blog bardzo pomysłowy

    OdpowiedzUsuń
  19. Siedzę sobie w fotelu i czytam Twoje posty i nie mogę się zachwycić Twoim blogiem,Twoim spojrzeniem na świat,Twoimi pracam.Ależ się cieszę,że Cię znalazłam:)Nie wiem czemu dopiero dziś.Widocznie tak miało być:)Wiesz,sporo nas łączy:)Ja też kocham książki,nie mogłabym żyć z dala od morza,mam dwie córki i pierwszego ukochanego męża:)Bardzo chciałabym mieszkać na wsi i móc rano słuchać śpiewu ptaki.Starocie uwielbiam ale je ograniczyłam bo musiałam znaleść miejsce na książki,Jest ich już ponad 1000:)Będę często wpadać jeśli pozwolisz....i serdecznie zapraszam do mnie.Buziaki!!!

    OdpowiedzUsuń