" Życie jest podróżą, która prowadzi do domu "...


... także naszego, tego który łączy przeszłość z teraźniejszością, len z koronką, misterne hafty z niesfornymi kordonkami...
.. i wreszcie tego, który daje nam siłę, ukojenie, spełnienie marzeń - home about ..

sobota, 7 września 2013

"Cza­sem wy­daje mi się, że przed­mioty bar­dziej od­wdzięczają się miłością, niż ludzie.."


Dlatego dziś z rana porywam Was na 3 część mojej wycieczki po Anglii :))) Tym razem będą to pamiątki, które przywiozłam ihihihii Nie byłabym sobą gdybym nie pobuszowała po tutejszych klamociarniach :))) I powiem Wam, że dla tych wszystkich cudeniek mogłabym już nawet dziś się przeprowadzić ...
Ceny bajeczne !!!!!!!! Dla porównania powiem Wam , że za abażurki Laury Ashley ze zdjęcia powyżej zapłaciłam 1 funta, a za obrazek pół :)))))))))  I jak tu nie przywieźć sobie pamiątki ??? A, że te cieszą mnie wyjątkowo ...... to już inna inszość :))

Spokojnego weekendu Kochani ..

37 komentarzy:

  1. to prawda, Londyn to prawdziwa skrzynia skarbów, z każdym moim powrotem do PL zastanawiam się czy walizka da radę, w tym roku odwiedziłam Portobello Market to dopiero był zakupowy szał.
    Twoje zakupy piękne, pozdrawiam i zyczę miłego weekendu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tam mnie jeszcze nie było :( ale miałam w zamyśle .. Jeszcze kiedyś się wybiorę, mam nadzieję :)) Pozdrowionka

      Usuń
  2. marzenie...wspaniala na Twoja wyprawa pokolen

    OdpowiedzUsuń
  3. Prawdziwe cudeńka, też bym się bardzo cieszyła.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. super sprawa! uwielbiam takie pamiątki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kiedyś przywoziłam muszelkę lub "piękną" bransoletkę dla mamci, dziś przywożę klamotki do domu :))) Pozdrawiam Ikuś ..

      Usuń
  5. Moniś, właśnie te klamociarnie są moją jedną z Wyspiarskich miłości :)
    Śliczne zdobycze, takie Twoje i do CIebie pasujące.

    Uściski.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ihihihihihi oj taaak Pauliś :)) I tych klamociarni Ci zazdroszczę :)) Buziaki

      Usuń
  6. Jakie cuda! bajeczne :) fantastycznie pasują do Twojego domu :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale wszystko idealnie współgra !
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  8. Kochana tak, tak, klamociarne cieszą bardzo ale ja to już doszłam chyba do takiego momentu, że nic tam dla mnie nie ma:( Wybrzydzam czy co? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj ja mimo ogromnych chęci nic nie kupienia zawsze cosik dla siebie znajdę :))) Ściskam Myszko!

      Usuń
  9. Urocze pamiątki sobie sprawiłaś :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Śliczne , po prostu. Zazdroszczę tych klamociarni i tych cen.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Maszko te ceny były bajeczne !! Szkoda , że nie mogę tam bywać co tydzień :))

      Usuń
  11. piekne abażurki , filiżanka cudowna i twoje fantastyczne zdjecia :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ach, te kolory! Cudowne drobiazgi Monique.

    OdpowiedzUsuń
  13. Ach, te kolory! Cudowne drobiazgi Monique.

    OdpowiedzUsuń
  14. to serduszko jest przepiękne...

    OdpowiedzUsuń
  15. Z przyjemnością pochłonęłam kilka postów, a ten abażur- cudo!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam serdecznie Ines :)) a do abażurka biegłam jak uskrzydlona :)))

      Usuń
  16. Zaczne od filizanki bo jest przesliczna, herbatka musi wyjatkowo z niej smakowac :)
    Takie drapowane abazurki bardzo, bardzo mi sie podobaja, mysle o czyms takim do sypalni.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. abażurki to moja miłość Atenko , potrzebuję ich duużo, ale bardzo rzadko spotykam niestety :( a filiżankę uwielbiam !!! Ściskam mocno ..

      Usuń
  17. Pamiątki piękne i romantyczne jak nasza Monisia :>

    Buziołki moja Droga :*

    OdpowiedzUsuń
  18. Mnie tez czasem tak się wydaje!,
    piękne przedmioty, fliżanka jest cudna ale serce niesamowite.

    OdpowiedzUsuń
  19. Coś w tym jest,uśmiecham się czasem do rzeczy,o dziwo nie irytują mnie tak jak ludzie czasem:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Baardzo klimatyczny blog :) Pozdrawiam serdecznie
    P.S. zajrzę zapewne nie raz jeszcze :)

    OdpowiedzUsuń