" Życie jest podróżą, która prowadzi do domu "...


... także naszego, tego który łączy przeszłość z teraźniejszością, len z koronką, misterne hafty z niesfornymi kordonkami...
.. i wreszcie tego, który daje nam siłę, ukojenie, spełnienie marzeń - home about ..

środa, 20 stycznia 2016

"Współczesnego człowieka niszczy pośpiech. Nigdy się nie zatrzymuje. A przecież tajemnicą szczęścia jest umieć czasem przystanąć .."



                                                                              Takie motto dla wszystkich zabieganych ..
                                                  I małe przyjemności w postaci szczypty nowości już na blogu z miłości do staroci ..
                                                                                          Miłego dzionka Kochani !!!

11 komentarzy:

  1. Motto trafione, coraz częściej zastanawiam się, co nam po tym biegu, coraz częsciej marzę o ciszy i spokoju. Zdjęcie bardzo ładnie wpasowało się w klimat motta :) Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i ja pozdrawiam Imienniczkę :) a ta chwilka wytchnienia w dzisiejszych "szybkich" czasach to wręcz obowiązek !!

      Usuń
  2. W 100% zgadzam się z twoim przekazem. W ciągłym biegu nie zauważamy tego, co najważniejsze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak właśnie jest, dlatego ja staram się o tym pamiętać i wprowadzać w życie .. Lubię zawiesić się i pozachwycać otaczającymi mnie drobiazgami, wtedy życie się duuużo przyjemniej ..

      Usuń
  3. To jakby o mnie napisane !!!!
    Jestem na etapie takim, że z tego ostatniego "zabiegania" wylądowałam u lekarza z dość groźnymi objawami. Jednak jest oki, dzisiaj odebrałam wyniki badań :)
    W każdym razie we wtorek do samolotu to chyba Miłek będzie mnie wciągał :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dorotko dbaj o siebie !!!! Choć przed Tobą cudny czas, pamiętaj, zdrowie najważniejsze !!!!

      Usuń
  4. Zastanawiam się nad stwierdzeniem "umieć przystanąć", które zakłada pewną kontrolę nad naszą sytuacją. Czy można być szczęśliwym dopiero, kiedy ma się tę kontrolę? Bo w obecnej sytuacji polityczno-ekonomicznej dla wielu osób jest ona poza zasięgiem. Myślę, że to nie "pośpiech", ale "niemożność zatrzymania się" jest niszcząca; i fakt, iż do pewnego stopnia jesteśmy za to odpowiedzialni, jeśli np. stajemy się bierni wobec chorej sytuacji politycznej (spada rating dla Polski, bo nikt nam nie ufa -> ceny idą diabelnie w górę! -> trzeba jeszcze więcej pracować).
    Eh, jeśli nikogo za bardzo nie przeraził mój wpis, zapraszam do siebie: wypisanenaczole.blogspot.com, gdzie piszę równie emocjonalnie, nawet bardziej chaotycznie, za to zdecydowanie mniej o polityce (narzekam też na inne rzeczy).

    A poza tym, bardzo klimatyczne zdjęcie; sprawiło, że "przystanęłam" na chwilę :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. oj tak włączyć hamulec ciężko ale jak już się wyhamuje to od razu lepiej ;-)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń