" Życie jest podróżą, która prowadzi do domu "...


... także naszego, tego który łączy przeszłość z teraźniejszością, len z koronką, misterne hafty z niesfornymi kordonkami...
.. i wreszcie tego, który daje nam siłę, ukojenie, spełnienie marzeń - home about ..

środa, 12 czerwca 2013

"Kos­me­tyka - to nauka o kos­mo­sie kobiety.." :)))

STARUSZEK PUDER - sprawca dzisiejszego posta :))




A wszystko zaczęło się od pudru :)) Znalazłam sobie takiego bidulka kiedyś na starociach . Sprzedawca zerknął tylko na mnie z politowaniem
"po kiego ciorta mi taki wątpliwy rarytas" ???
Podobnie jak do miny męża przywykłam też do miny sprzedawców , więc jak na zbieracza przystało , z iskierką w oku porwałam do domu mój skarb :))
Wewnątrz pięknego , zdobionego , staruteńkiego pojemniczka - pięknie pachnący puder .. W głowie od razu wspomnienie z dzieciństwa i rarytasik mamy wysoko w łazience , do którego mała Monisia raczej nie miała dostępu :((
Do zdjęć pudru dobrałam "kolegów" i to nie byle jakich :)) A ponieważ obiecywałam, że będzie troszkę o kosmetykach , oto one - moje pupilki :))


Z firmą Marius Fabre spotkałam się dość dawno. Jej założyciel swoje pierwsze mydła wyprodukował w szopie mając zaledwie dwa kociołki i kilka form.
Niedługo potem powstała najsłynniejsza francuska fabryka mydła marsylskiego, która istnieje i tworzy do dziś.
Poza znanym na całym świecie mydłem firma produkuje żele pod prysznic, szampony, mydła w płynie, sole kąpielowe, czy wreszcie moje ulubione czarne mydło i masło shea (karite) .
Ten cud natury pozyskiwany ze świętego dla  mieszkańców Afryki drzewa stosowany jest w kosmetyce dla zmiękczania,  ukojenia i nawilżenia skóry. Delikatnie perfumowany krem ma również genialne właściwości regeneracyjne.

Niestety kosmetyki Marius Fabre w Polsce nie są tak łatwo dostępne. W sieci znajdziemy wiele zamienników , a ja szukałam właśnie tych z ponad 100 letnią tradycją . I tak natrafiłam na sklep EKO mydło , który mogę Wam z całą odpowiedzialnością polecić . Znajdziecie tu wiele kosmetyków tej firmy .
Dla każdego coś dobrego :)))
Ja używam już którąś z rzędu kostkę mydła (moje ulubione o zapachu jaśminowym) , 3 puszeczkę czarnego i masełko, bez którego obejść się już nie mogę . Do prania ręcznego naturalne marsylskie , które sprawdza się znakomicie i z niecierpliwością czekam na małe cudeńko w sklepie do jego krojenia :))

A dla wszystkich wytrwałych, którzy dobrnęli do końca tego tasiemcowego wpisu przemiły Pan Daniel - właściciel sklepu przygotował  20 % rabat na hasło:

                                      homeabout

Od dziś aż do ostatniego szkolnego dzwonka , a zatem do 28 czerwca będziecie robić zakupy o 20% tańsze, a zniżka przysługuje Wam na cały asortyment sklepu .
Tak więc pozdrawiam Was kossssmicznie :))) Pięknej słonecznej Środy !

23 komentarze:

  1. Zakupy poczynione, dziękuję:)

    OdpowiedzUsuń
  2. to również moja ulubiona marka czarnego mydła :) a w sklepie Pana Daniela robiłam niedawno zakupy, szkoda, że nie załapałam się na Twój rabacik ;) ale może następnym razem :)
    pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Edith masz jeszcze troszkę czasu do końca miesiąca , może skusisz się na coś na zapas :))) Pozdrawiam Cię cieplutko..

      Usuń
  3. jaka piękna stara puszka z pudrem :)
    zaraz lecę pooglądać :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Lubię takie ładne opakowania :> no i zawartość, która jest prawdziwa ;)
    Jakoś nie przepadam za zapachem zwykłego kostkowego mydła i nie używam... ale mamy tutaj w NO niedaleko wyspę, gdzie siostry zakonne produkują same mydełka i kosmetyki - są boskie!!! kostka mydła pachnie cudownie :)

    P.S. coś mi odp na blogu nie działają w tej chwili :/ no ale w sprawie bereciku możesz pisać na @ :)

    Buziaki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Daguś te kosmetyki z racji swojej naturalności pachną specyficznie :)) Zapach czarnego mydła nie jest może najpiękniejszy, ale efekt jego działania - cudny !! Co innego mydełka zapachowe , te pachną dużo lepiej ale również nie tak jak sklepowe , dla jednych to plus , dla innych minus . Ja zaliczam się do tych pierwszych :)) Buziaki, a bliżej jesieni zgłoszę się po berecik :))

      Usuń
  5. Wysmarowałabym się wszystkim z milą chęcią ale wolałabym zakupy nie przez internet.Ciekawa jestem czy jest taka możliwość.Dzięki za rabacik .Całusy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet nie wiem Kochana , musisz do Pana Daniela napisać , ale nie wykluczone , że jest jakieś rozwiązanie :))
      Ja akurat lubię internetowe zakupy :) Choć czasem oczywiście lubię wszystko obwąchać i podotykać :) Pozdrawiam cieplutko !

      Usuń
  6. Monika, tym "Podobnie jak do miny męża przywykłam też do miny sprzedawców" rozbawiłam się setnie, bo skąd ja to znam? ;)
    Trzymaj się ciepło i jeśli byś chciała zapraszam serdecznie na nasz konkurs.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasiu no właśnie muszę znaleźć chwilkę na popstrykanie :)) i fajnie , że takich szalonych babek jest więcej :)) Buziaki

      Usuń
  7. Ogladnelam oferte, bardzo mi sie podoba. Dodatkowym plusem sa piekne opakowania:)
    usciski

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Atenko one są piękne w swojej prostocie :)) A jeszcze fajnie , że zdają egzamin :)) Pozdrowionka

      Usuń
  8. Moniko, jak to dobrze że Ci sprzedawcy takie miny zdziwione robią, gdy zachwycamy się jakimś "totalnym, nikomu nie potrzebnym starociem", bo wtedy za grosze można do domu coś przytargać, prawda...? ;)
    Dzięki za rabacik, już zaglądam! :)
    pozdrowionka
    dominika

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dominiko no właśnie to jest najfajniejsze !! Że mało kto zachwyca się tym co ja :))) Dlatego mogę mieć w domu moje skarby , które inni kierują wyłącznie do kosza :))) Pozdrowionka

      Usuń
  9. Ach piękne to wszystko!
    Buziaki na nowy tydzień!
    Alicja

    OdpowiedzUsuń
  10. Wszystko to prawda , a zawarte juz w tytule posta , pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  11. Moniko coś czuję, pod skórą że podobnie jak ja, lubisz kosmetyki pięknie opakowane ;) Zgadałam?
    Bardzo przydatny post, tym bardziej że ostatnio męża jakaś natrętna alergia nęka i szukamy dotychczasowych zamienników.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kamilko własnie największy problem w tym , że ja lubię wszystko ładnie opakowane i ładne :))) Od soli po kosmetyki i ubranka :))) Oczywiście ładne tylko w moim mniemaniu więc wcale nie powiedziane , że i dla innych :))) Ale zwracam uwagę na piękno wokół , od listka , kwiatka po solniczkę , czy opakowanie od makaronu .. taka ze mnie zwariowana piękno maniaczka :)))

      Usuń