Jesień to idealna pora roku na wyhamowanie .. Wtedy uważniej przyglądam się otoczeniu, sobie, dzieciom. Mimo dużej ilości pracy jakimś magicznym cudem znajduję czas na pieczenie chleba, słuchanie muzyki, czytanie zaległych magazynów. Moja doba w tajemniczy sposób rozciąga się bym na pewno zdążyła pogodzić życie zawodowe z prywatnym. Wiele rzeczy robię w tak zwanym międzyczasie :)
Potrzebowałam tego oddechu. Bardzo. Tego spokoju w głowie. Tej chwilki na zapatrzenie, przestawienie kilku wazoników, porozmawianie z dziećmi uważniej niż zwykle w pośpiechu, w drodze od ortodontki na hip hop. Nastrojowa muzyka, zapach chleba, chichot dziewczynek ..
Takie samouzdrawianie :)
Mega inspirujące zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńdziękuję !
UsuńOch to strasznie Ci zazdroszczę! Bo moja doba skurczyła się ostatnio do niewyobrażalnie małych rozmiarów :(
OdpowiedzUsuńskąd ja to znam .. i moja ciągle była za krótka, ale jesienią potrzebuję tej chwili wytchnienia więc ją sobie skutecznie wydłużam :)
UsuńJak pięknie!
OdpowiedzUsuń:)
Usuńpiekne zdjecia
OdpowiedzUsuńdziękuję !
Usuń