" Życie jest podróżą, która prowadzi do domu "...


... także naszego, tego który łączy przeszłość z teraźniejszością, len z koronką, misterne hafty z niesfornymi kordonkami...
.. i wreszcie tego, który daje nam siłę, ukojenie, spełnienie marzeń - home about ..

niedziela, 25 marca 2012

"Zasłużona wygrana sprawia, że łza szczęścia goni kroplę potu przyprawiając nas o wewnętrzny spokój i radość, a nie o zaskoczenie..."

8 komentarze

Oj jak dawno mnie tutaj nie było :) stęskniłam się szalenie !!! a dziś obiecałam ogłoszenie wyników ...
Słowo się rzekło kobyłka u płotu :))) ale najpierw kilka słów wyjaśnienia .. do wczoraj miałam swój typ, a wystarczyła chwilka .. parę minut przed godziną 0 .. :) Komentarz wyczerpujący z cytatem idealnie pasującym do stylizacji .. wzruszający ... Wiele miłych słów ale nie próżność zdecydowała o wygranej :)
Dziękuję Wam moi drodzy czytelnicy za udział w zabawie, za słowa uznania dla tiulowej panny ale i konstruktywną krytykę , przecież nie każdemu musi się podobać to samo ..
Mnie lampa urzekła delikatnością i dopasowaniem do przysłowiowych 4 ścian naszego domu .. bo musicie wiedzieć , że nie wiele stylizowałam aranżacje :) te wszystkie miejsca tak wyglądają na co dzień , a lampa raz stoi w salonie innym razem w sypialni ... migruje jak większość mebli w "brzozowym domku " .. a dzisiejsze zdjęcie zrobiłam odkurzając kanapę , kiedy to przejechałam z meblami w inny kąt pokoju, a światło dołożyło  swoje 3 grosze .. Nie pomyślcie , że zbagatelizowałam zadanie - chciałam jedynie pokazać różnorodność  przystosowań  :)

39 komentarzy : 15 na zdjęcie nr1 , 15 na zdjęcie nr2 , 7 na zdjęcie nr3  i 2 , które nie opowiedziały się po żadnej ze stron ... niestety jeszcze nie otrzymałam wiadomości od organizatorów co w takiej sytuacji muszę zrobić i które zdjęcie weźmie udział w wystawie , wiem jedynie , ze nie wygrałam wycieczki na targi do  Mediolanu :(((( więc niestety prosić Was muszę o cierpliwość ..

ale na pocieszenie mogę podać zwyciężczynię ...... tadam ..............

Witaj Moniko,
Uwielbiam Twojego bloga i choć podglądam go anonimowo to nie potrafię odmówić sobie tej przyjemności. Dodany do zakładki ulubione, poprawia mi nastrój i koi moje zmęczone oczęta pięknymi kolorami i nienaganną fotografią (to nieomal fototerapia - uspokaja , odpręża przenosi w świat marzeń). Tej umiejętności (fotografowania) a zwłaszcza wrażliwości i wyczucia w jej tworzeniu bardzo Ci zazdroszczę.
Wracając do tematu to ja wybrałabym nr 2.
Owszem stylizacja 3 i 1 są piękne. I nie jedna księżniczka byłaby w siódmym niebie ... ale mnie ta lampa przypomina suknie ślubną jak te zawieszone gdzieś pod sufitem na zdjęciach z reportażu ślubnego a na błękitnych ścianach w kąciku nr 2 to jak sen niejednej panny o cudnej sukni z atelie projektantów.
i aż kusi, żeby zanucić ..

(...)"Białym latawcem dzień wypłynął
Nad wzgórzami biała sukienka
Sen się skończył ale nie minął
Stoi w oknie stoi panienka.
(...)
Popłyniemy białym latawcem
On przyrzeka ona mu wierzy
Będę twoim nadwornym krawcem
Centymetrem miłość wymierzę. "

eehh i znow odplynełam, rozmarzona , zakochana w Twoim blogu..

Pozdrawiam
Monika

wypada mi tylko powiedzieć - DZIĘKUJĘ I SERDECZNIE GRATULUJĘ !!!!!!!


PS. WIADOMOŚĆ Z OSTATNIEJ CHWILI :))) PONIEWAŻ W PRZYPADKU REMISU TO JA DECYDUJĘ KTÓRE ZDJĘCIE POJEDZIE NA WYSTAWĘ , WYBIERAM KĄCIK TWÓRCZY ..
JAKOŚ TAKOŚ LUBIĘ GO I JUŻ :)))