" Życie jest podróżą, która prowadzi do domu "...


... także naszego, tego który łączy przeszłość z teraźniejszością, len z koronką, misterne hafty z niesfornymi kordonkami...
.. i wreszcie tego, który daje nam siłę, ukojenie, spełnienie marzeń - home about ..

piątek, 28 września 2012

"W skle­pie z za­baw­ka­mi do­rośli zno­wu mają po kil­ka lat ..."

23 komentarze









I ja miewam lat kilka, ale w pokojach moich Ropuszek :))) Uwielbiam bawić się ich zabawkami, budować z klocków, układać układanki , malować .. No może poza zabawą w dom z podziałem na role - bo to wychodzi mi raczej kiepsko :))) Najśmieszniejsze jest jednak to ,że oglądając zdjęcia sama sobie uświadomiłam ,że moje dzieci większość zabawek mają z targów staroci . To tam kupujemy perełki często w domu prane , dorabiane , ukochiwane ..
Jedyną alternatywą wydają mi się zabawki i dekoracje produkowane przez pasjonatów i złote ręce moich blogowych koleżanek :))) No oczywiście zdarzają się znakomite wyjątki jak klocki lego, czy gry firm polskich i zagranicznych , znajdzie się nawet jakaś lalka czy bossski Mailegowy zając, ale sentyment mamy wielki do przedmiotów , w których jest serce i uśmiech "producenta" - one cieszą najbardziej ..
I tak na dzisiejszych pstrokatych zdjęciach z pokoju Zuzolki zobaczycie piękną szydełkową girlandę, torebki sowy czy Z swobodnie dyndające na ścianie :) To wyniki wymianki jaką zrobiłyśmy sobie z Piegowatą Agnieszką i prezenty jakie sprawiła moim dziewczynkom .. Piękne są bez dwóch zdań !!! i właśnie dlatego musiałam uchwycić je w kadrze ...
Pozdrawiam Was kolorowo i życzę udanego zabawowego łikendu :)))))

PS. Fryzura Zuzi z 1 zdjęcia to absolutne dzieło samej zainteresowanej :))) 
PS2. Rajuśku ale ze mnie gapa , już się nimi chwaliłam ale oczywiście obrazki na 1 zdjęciu są autorstwa naszej drogiej Karolci - jak mogłabym Wam o tym nie przypomnieć :)  ....