Równie piękne bezsenne noce towarzyszyły zapewne mojej drogiej sąsiadce kiedy spełniała moje kolejne marzenie :) A to nie pierwsze i już wiem, że również nie ostatnie :))) Fantastycznie jest mieć na podorędziu tak zdolną kobietkę potrafiącą zamieniać się w słuch, by sprostać nawet najcięższym wyzwaniom ..
W tym roku bowiem przygotowania świąteczne postanowiłam sobie deczko ułatwić .. Pogodziłam się z faktem, że bez pomocy męża wszystkiego nie zrobię , więc upraszczając sobie życie poprosiłam Agatkę o zrobienie kalendarza adwentowego dla moich Ropuszorek ..
Miał być lekko vintage, w naszych ulubionych kolorkach i dość pakowny, by pomieścić małe niespodzianki .. Jak zawsze będą to słodkości, zabawy i drobne przydasie tak uwielbiane przez małe dziewczynki :) Ja pamiętam, że swoje czekoladowe kalendarze dostawałam od babci co roku i tak Jej to weszło w krew, że ostatni dostałam chyba w rok przed urodzeniem Julaski :) Wielka była to dla mnie frajda i jaki trening silnej woli, by nie wchłonąć wszystkich czekoladek jednego dnia :)
A Wy już zrobiłyście kalendarze dla swoich maluchów ? Kupujecie, czy przygotowujecie sami ?? Co wkładacie w szufladki, okienka, pudełeczka, a może czapeczki ???
Nasze ubiegłoroczne kalendarze możecie podpatrzyć TUTAJ i tutaj ..
Miłej nocki ..