O miłości do Domowych Melodii pisałam już nie raz, ale wczoraj po raz pierwszy słyszałam na żywo. I z pełną świadomością mogę napisać, że to jedyny zespół, który uwielbiam za całokształt !! Za teksty - te ironiczne i te, które wyciskają mnie jak cytrynę, za naturalność, spontaniczność, za każdą płytę .. Tą z odciskiem kubka kawy, z której "Zbyszka" śpiewają nawet moje dziewczynki i za dwie najnowsze - prawdziwe dzieła sztuki !!
Kocham też wyjątkowo za brak komercyjnego podejścia w działaniach i za wczorajszy koncert, po którym nie zupełnie potrafię powrócić do rzeczywistości ...