" Życie jest podróżą, która prowadzi do domu "...


... także naszego, tego który łączy przeszłość z teraźniejszością, len z koronką, misterne hafty z niesfornymi kordonkami...
.. i wreszcie tego, który daje nam siłę, ukojenie, spełnienie marzeń - home about ..

piątek, 19 czerwca 2015

"Śmiej się - niech reszta świata zastanawia się dlaczego.." :))

18 komentarze



















                          fotoksiążka PRINTU  | bluzeczka Zulki KIDS ON THE MOON | legginsy THAT WAY  | lala Rosi SIGIKID
_______________________________________________________________________________________________________________


 Dziś będzie troszkę wakacyjnie .. Już pewnie część z Was na wakacje się wybrała, inni mają już wszystko zaplanowane w najdrobniejszym szczególe, a jeszcze inni zbytnio nie wiedzą co i jak i do tej grupy oczywiście ja należę .. Ale życie moje bywa zwariowane do kwadratu i nauczyłam się już, że planować to ja nic w zasadzie nie mogę :) Oczywiście mam ja drobny szkic co bym chciała, kogo fajnie by było odwiedzić, z kim się spotkać i co zobaczyć, ale efekt końcowy kompletnie nie jest mi jeszcze znany .. A ponieważ wakacje to zawsze góra zdjęć więc o nich chciałam dziś kilka słówek napisać ..  A w zasadzie o tym jak w dobie cyfrówek robimy ich miliony, składujemy na pendrivach, dyskach mniejszych i większych lub płytach, ale nie drukujemy absolutnie nic .. Do tego radosnego typu niestety i ja się zaliczam choć swego czasu nawet wkładałam film do koreksu, wysiadywałam pod powiększalnikiem i kąpałam zdjęcia w kuwetach..
Dziś zdjęć własnych dzieci mam całe mnóstwo, ale wydrukowanych dosłownie kilka .. Baaaaa moja starsza córka dostała od swojej chrzestnej zdjęcia wywołane i oprawione w albumie, które to moja droga ciocia robiła Jej na Komunii bo rodzice tak jakby nie mieli na to nawet minutki .. To dopiero był wstyd i kompromitacja !!! Tak czy inaczej zdecydowałam się wreszcie na zrobienie fotoksiążki ! Choć przyznam szczerze, że od początku w zasadzie czekałam na marny efekt wynikający z mojego średniego jak sądziłam doboru zdjęć i jeszcze gorszej jakości produktu, na którą jestem wręcz uczulona !
A co się okazało ??? Jak beznadziejnie niemądra byłam, że czekałam z tą książką aż tyle czasu !!!
Bo musicie wiedzieć, że : robi się ją ekspresowo !!! samodzielnie !! i w ogóle lekko łatwo i przyjemnie :))) Pięknie wydrukowana jest znakomitym pomysłem na prezent dla babci, dziadka i innych członków rodziny.. Ale także dla nas samych, aby pamiętać jak zmieniają się nasze dzieci, czy jak fajnie było np latem 2015 roku :) Ja swoją książkę zrobiłam w prezencie na Dzień Dziecka dla dziewczynek ..
Wybrałam zdjęcia i kilka mądrych cytatów - jak na ich miłośniczkę przystało :) Były zachwycone ! A Zuzolinka to już maksymalnie :))

Oczywiście już mam setki pomysłów na kolejne egzemplarze .. Będzie fotoksiążka z wakacji, pewnie świąteczna lub taka z pokoikami Ropuszorek na pamiątkę :) Z wypraw do lasu, zabaw z koleżankami, może z przedszkola lub szkoły .. Cudna byłaby też z rysunkami, o ile uda mi się wszystkie zeskanować :) Pożyjemy zobaczymy, w każdym razie polecam w całej rozciągłości ..

aaaaaaa  a jakby ktoś z Was chciał sobie taką książeczkę zmontować to do dnia 30 lipca aktywny będzie link do pobrania  O TUTAJ z 40% zniżką od firmy Printu.pl  Pobrany kod przyjdzie na maila osoby, która go pozyskała i będzie ważny 30 dni.

Także kochani do dzieła !!! Miłego weekendu i duuużo słonka dla wszystkich !!!

PS. Wiecie, że dopiero teraz zobaczyłam tytuł na naszej okładce i zachodzę w głowę dlaczego nie napisałam go w języku polskim skoro cała reszta po polsku jest napisana ??? Chyba naprawdę myślę po angielsku jak tłumaczyła mi dzielnie licealna anglistka ..