Z przykrością muszę stwierdzić, że do niedawna nie wyobrażałam sobie przeprowadzki poza miasto, sądziłam, że w mieście łatwiej , bliżej, szybciej ... Na szczęście w porę oprzytomniałam :) Teraz nie wyobrażam sobie mieszkania w mieście, tu na wsi mam wszystko co potrzebne mi do szczęścia : kochaną rodzinę, kawałek ziemi na której mogę wsadzać i wyżywać się do woli w towarzystwie grabi, taczek, desek.. Mogę sadzić, biegać na grzyby co rano i oddychać pełną piersią .. ale oczywiście nikogo nie namawiam , nie polecam, bo każdy musi do tego dojrzeć ... jest z pewnością cała masa minusów : a to komin spadnie z dachu, czasem zasypie nas totalnie i do sklepu lub miasta nie ma jak dojechać, ale .....
Ponieważ mieszkamy tu od ponad roku jeszcze nie wszystko skończone , wykończone, posadzone , otynkowane .. i tak pewnie będzie jeszcze przez lata , ale z każdym dniem jest milej, cieplej i więcej co daje nam masę radości ..
Miłego weekendu Kochani - dziękuję , że tu zaglądacie ....