" Życie jest podróżą, która prowadzi do domu "...
... także naszego, tego który łączy przeszłość z teraźniejszością, len z koronką, misterne hafty z niesfornymi kordonkami...
.. i wreszcie tego, który daje nam siłę, ukojenie, spełnienie marzeń - home about ..
piątek, 2 września 2011
"Świat jest podtrzymywany oddechem dzieci spieszących do szkoły..."
I zaczęło się :))) najstarsza latorośl wyfrunęła do szkoły, dobrze, że chociaż Ona radosna i szczęśliwa bo my z Panem mężem obgryzamy paznokcie z przerażenia (Pan mąż w dosłownym tego słowa znaczeniu ihihihihii ).
Podpisujemy książki , wybieramy zeszyty , wkładamy karteczki z adresem i telefonami rodziców .. Przed Julcią nowy etap życia , nowe znajomości , które mają szansę przetrwać długie lata (ściskam gorąco moją Ewcię przyznając Jej Oscara , że wytrzymała ze mną ponad 20 lat :)) , książki, zeszyty , przedmioty , pierwsze miłości ( i tu tatuś już krztusi się herbatą ihihihii ) .. piękny czas w Jej życiu, a przed nami nowe obowiązki :)
Ja szkołę podstawową wspominam najmilej, bezinteresowne naiwne przyjaźnie , kupa śmiechu , psikusów, doświadczeń .. Słuchanie muzyki , pierwsze urodzinowe prywatki , pierwsze platoniczne miłości (pozdrawiam Tomasza Z.),ukochane podwórko i końskie zaloty chłopaków ... oj wróciłabym chętnie do tamtych czasów oczywiście nie tylko dla tych miłosnych historii hihihihihi
Wczoraj wieczorkiem Maja Bursztyn idąca do drugiej klasy, dziś z rana ukochany prezencik z okazji rozpoczęcia szkoły i autobus, który zawiózł naszą małą Julaskę w kolejny rozdział Jej życia .........
Ściskam Was kochani wrześniowo !
Subskrybuj:
Posty (Atom)