I znów miałam małą przerwę w blogowaniu :( choroba Julaski i moja mała codzienność wykluczyły mnie na troszkę z życia blogowego - choć starałam się odwiedzać Was choć na chwilkę i czasem zostawiać swoje dwa słowa ..
Dziś kilka zdjęć na gorąco :) Nie zawsze muszą być takie idealne prawda ? Przecież każda z nas ma to wszystko na co dzień choć wolałybyśmy pewnie szaleć na dworze z dzieciakami, a w przerwach popijać kawkę na leżaku zagłębiając się w nowej lekturze... ale jak to mówią ... życie ... jest jakie jest i musimy się z tym pogodzić !
a w wolnej chwili zapraszam Was do odwiedzenia mojego chyba ostatniego już bloga :)
mała Szwalnia to miejsce gdzie przeniosłam girlandki . Jakoś nie pasowało mi łączenie ich ze starociami ihhihi
Jeszcze pewnie czekają ją kosmetyczne poprawki ale możecie już zerknąć na małe co nieco :)
Piszcie co myślicie , konstruktywna krytyka mile widziana :))))
A już w następnym poście zaproszę Was w pewne miejsce gdzie zobaczycie nasz domek i nie tylko , wiele wspaniałych inspiracji , zdjęć , morze pomysłów ...
POZDRAWIAM CIEPLUTKO - m.
Takie zdjęcia są zdecydowanie najlepsze :)
OdpowiedzUsuń:)) ja też je lubię , zwłaszcza te dziewczynek .. są takie naturalne .. ubóstwiam biegać za Nimi z aparatem i łapać szalone chwile ich dzieciństwa , które minie bezpowrotnie ...
UsuńTylko od nas zależy postrzeganie naszej codzienności, mi mojej wciąż mało, wśród śmiechu dzieci i oznak wiosny,
OdpowiedzUsuńmała Szwalnia jest urocza, cieplutka,kojąca, pastelowa, te girlandki w biedroneczki...przecudne, szkoda, że już pieniążki tylko na Święta i książkę Mimi zostały :), jedyne co bym tam zmieniła to archiwum bloga albo etykiety, żeby bardziej rzeczowe były tzn. określały przedmiot np. pastelowa girlanda zamiast pastelowy zawrót głowy, łatwiej się szuka, ale to tylko taka sugestia...
Jo mnie też mało naszej codzienności mimo , ze jestem w domu ... zawsze jest tyle do zrobienia .. ale staram się zatrzymywać choć na kilka chwil bo czas tak szybko mija ...
UsuńCieszę się bardzo, że miło przyjęłaś MS, a girlandki będą i po świętach :) pokochałam ich szycie więc będę Was nimi zamęczać :) co do opisów to też chciałam aby były bardziej czytelne więc dziękuję za wskazówkę ale nie wiem jak rozwiązać fakt , że wstawiam je np 2 jednocześnie. Pisać pastelowa i kraciasta czy wstawiać 1 sztukę na 1 post ??? czekam na porady :) i pozdrawiam cieplutko..
Uwielbiam prawdę na Twoich zdjęciach i w Twoich tekstach!
OdpowiedzUsuńIluś bardzo bardzo dziękuję !!!!!!
UsuńMonius takie fotki sa najfajniejsze!!! U Ciebie nawet zdjecia z odkurzaczem w tle sa piekne:-)) zapisalam na Twoje inne 2 blogi:-) Ja tam nie mam zadnej krytyki, mnie sie wszysciutko podoba!!!:-)))***
OdpowiedzUsuńSyl kochana ihihihih uśmiałam się jak zawsze gdy czytam Twoje literki :))) ciesze się , że wszystko Ci się podoba i dziękuję za to, że ze mną jesteś :))) buźka wielka !
Usuńświetne zdjęcia codzienności, ślicznie u Ciebie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń:))))
UsuńMała szwalnia wygląda super i fajną nazwę wymyśliłaś:) Jedyne co, to w banerze ten ostatni fragment jakoś tak mi nie pasuje.
OdpowiedzUsuńMyszko nazwa to dzieło męża :0)) powiem mu , że się podoba na pewno spuchnie jak balon z dumy :))) a banerki będą się zmieniać pewnie :) tu mnie denerwuje , że nie potrafię banerków rozciągnąć na całą stronę , może wiesz co powinnam z nim zrobić ???
UsuńMonia kocham Cię za tego posta. Z resztą za resztę też ;P ale ten jest szczególny bo taaaaki troszkę mój. Masz rację życie pokazuje zupełnie inną perspektywę na zdjęciach. Ja na przykład nie miałabym dzisiaj ani jednego skrawka na zdjęciu,gdzie nie widniał by bałagan. ale tako to jest jak jestem z dziećmi w domku. Porządki robię wieczorkiem,a i tak z rana znów bałagan :( Lecę do małej szwalni. buźka
OdpowiedzUsuńhihihihi Madziu wiem dokładnie o czym mówisz :) ja sprzątam przez cały dzień i od rana znów to samo , więc czasem jak już sił mi brak zamykam oczy i robię swoje :) wtedy jest mi wyłącznie wszystko jedno :)))) buziolki i miłego buszowania po małej szwalni :)
UsuńMoniś!co tu dużo gadać, taka codzienność jest najprawdziwsza, ale i najpiękniejsza!ja właśnie potknęłam się o swój odkurzacz:-)Mała Szwalnia cudna! mężulek się postarał;-) fajny duet tworzycie i masz rację...szewc bez butów chodzi:-) ja się nie mogę doprosić o nowy obiektyw, nadal używam kitowego i dosłownie taki jest...
OdpowiedzUsuńnie mogę się doczekać tego nowego miejsca, o którym piszesz, kiedy ten post się ukaże? będzie niespodzianka na święta?
buziaki wielkie i pamiętaj o mnie:-)
Oluś dziękuję dziękuję dziękuję ... właśnie minęło 10 lat od naszej 1 randki i póki co wciąż myślę , ze niezły z nas duet ihihihih oby jak najdłużej !!! ja nie mogę doprosić się o powieszenie koszyka i sklejenie wazonu juz od miesiąca , ale czekam cierpliwie na moc urzędową :)))
Usuńpamiętam o Tobie i już mobilna jestem więc po świętach wpadam na kawę !!! buziaki wielkie ..
aaaaa niespodzianka będzie na święta , mam nadzieję :)))
UsuńMoniu, "lajf is brutal end ful of zasadzkas" jak mawiała moja koleżanka, ale to tylko od nas będzie zależało, jak je przezyjemy, więc róbmy to jak najbardziej intensywnie, choćby to było tylko odkurzanie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
dokładnie :) pozdrawiam Ikuś słonecznie !!!!
Usuńno dobrze to jeszcze mi powiedzcie proszę jak w MS zmienić kolor tła w komentarzach tak aby widoczne było jaki białą czcionką napisałam hihihii bo zagubiłam się totalnie :0)))
OdpowiedzUsuńwejdź w Projekt -> Projektant Szablonów -> Zaawansowane -> Stopka Posta -> Kolor Tła i tutaj wybierasz taki kolor jaki ma Twój blog wtedy się ładnie komponuje bo nie widać różnicy - potem wybierasz -> Kolor tekstu-> to wiadomo szary albo czarny i potem z prawej strony naciskasz pomarańczowy klawisz "zastosuj do bloga " no i wyświetl blog i gotowe :))
UsuńUliś - mój Ty aniele !!!! już zrobiłam ale powiedz mi jeszcze jak wydłużyć baner ??? może wiesz ???? buziolki wielkie !!
Usuńwieszszsz , jak widać po moim obecnym banerze to pojęcia nie mam, raz mi się udało wstrzelić w rozmiar szerokością w świątecznym, a ten wiosenny jakoś kombinuję i kombinuję i nic, dalej jest jaki jest przykrótki... ;)
UsuńMoniczko,fantastyczne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńJa od jakiegoś czasu myślę nad akcją pt.pokaż swoje łóżko zaraz po pobudce :) Myślę,że powstałaby z tych łóżek całkiem fajna galeria!
Pozdrawiam cieplusieńko.
ihhihi fajowy łóżkowy pomysł , no moje wygląda jak po wybuchu co rano :)) oboje z mężem śpimy zakopani w kołderki po uszy i jeszcze ropuszki do nas co rano przybiegają ... buziaki wielkie ..
UsuńJakie to prawdziwe...Zdjęcia mistrzowskie...córeczki piękne:)
OdpowiedzUsuń:)))) oj takkk cała prawda :))))
UsuńŚliczne zdjęcia! :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńdziękuję :))))
Usuńcholera dobre 5 minut szukałam gdzie tu się dodaje komentarze :p
OdpowiedzUsuńsuper te fotki z praniem i odkurzaczem w tle :p - ot taka prawda życiowa,ale słowa z nagłówka pięknie spinają to klamrą :]
zdrowia sobie,Wam i wreszcie słonka !
Anitko przepraszam , fakt, komentarze są u góry :)) i Tobie życzymy słonka i zdrówka , a humor będzie iście wiosenny :))))
Usuńcodzienność , ach ta codzienność ,każda ją zna i nie da się jej obejść ,parnie też trzeba zrobić ;) i nie tylko
OdpowiedzUsuńzdrówka życzę , a foty rewelacja...
pozdrówka
Ag
:))))) ale najważniejsze to ją zaakceptować i troszkę sobie ją urozmaicić :))) a wtedy będzie już tylko lepiej :) pozdrowionka ..
UsuńŚliczne bobaski i piękny blog :)
OdpowiedzUsuńBędę zaglądac :)
Zapraszam do siebie :)
dziękuję za odwiedziny :))) i za zaproszenie ... pozdrowionka
UsuńCodzienność, coś na ten temat wiem. Twoje dziewczynki śliczne :) Podglądam Was od dłuższego czasu. Twoje pisanie jest boskie :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńi znów ulatuję jak balon :)) dziękuję za miłe słowa i tak cieplutki odbiór , ściskam mocno..
UsuńTaka piękna codzienność... Moniś ale przyznaj czy nawet jeśli czasami dopada Cię "ciśnienie" i bałagan doprowadza Cię do szału, to czy zamieniłabyś takie normalne rodzinne życie na wymuskany domek...? Tak, tak wiem co odpowiesz... ja też nie... Nie ma nic piękniejszego niż obserwowanie jak nasze dzieciaczki poznają świat, no a jak go mają poznać jeśli czegoś nie dotkną, nie przewrócą, nie ubrudzą...
OdpowiedzUsuńŻyczę Wam zdróweczka - u mnie ostatnio też lawinowo - jedno zdrowieje, drugie zaczyna chorować... i tak ciągły szpital w domu:-)
oj w takim razie i Wam zdróweczka życzę !!! Dużo dużo !!!! a ja pedantka niestety pogodziłam się już z dobrodziejstwem inwentarza :0)) moja skala czystości musiała ulec zmniejszeniu , po prostu nie jestem w stanie mieć wszędzie idealnego błysku , a nie będę biegać za dziećmi i stale upominać tego nie rusz a tego nie wolno .. moje dziewczynki są bardzo samodzielne, a to niestety wiąże się z duuużym bałaganem :)))) całuję mocno !!
UsuńŚwietny cytat Moniko, dopiero w chwilach gdy wydarza się coś co burzy tę codzienność, doceniamy jej piękno.
OdpowiedzUsuńFotka z praniem arcyurocza, poczułam się jak u siebie;-)
Ściskam Was
ihihihihi zrobiłam te zdjęcia na prośbę mojego męża , który powtarzał pokaż też jak jest :) niech wszyscy się wyluzują i zobaczą , ze blogerka też człowiek ihihihihihi
Usuńzawsze jest coś za coś , jak zdjęcia to nie błysk , a jak błysk to nie zdjęcia ... a bynajmniej nie przy domu , ogródku i 2 dzieci :) ściskam mocno !!! i jeszcze mocniej przytulam Renatko !!!
i dzieki ci za te normalne zdjęcia:)))
OdpowiedzUsuńa proszę bardzo , specjalnie dla Was !!
UsuńWszystko jest jak najbardziej idealne! To jest życie właśnie!
OdpowiedzUsuńDziecioreczki masz słodkie:DDDDD
idealne czy nie ale prawdziwe do bólu :)))))
UsuńPięknie:D Czasem strasznie ciężko pogodzic się z życiem, ale uczę się tego cały czas, pokory, bo chyba tego najbardziej mi brakuje.
OdpowiedzUsuńI naleśniki!!!! Mogę wpaśc na jednego?? Jakoś mistrezm naleśnikowym nie jestem:D
Pozdrawiam ciepło
ihihihi wpadaj koniecznie , mistrzynią co prawda jest moja mama , którą widzę niestety jedynie kilka razy w roku ale ja robię według Jej przepisu i wychodzą mi całkiem niezłe :)))) na zsiadłym mleczku lub maślance a jak wolisz takie cieniutkie na wodzie i mleku to mój maż jest specjalistą :) zapraszamy !!
UsuńNo nie mogę! U ciebie nawet pranie się kolorystycznie komponuje z wystrojem mieszkania :)))
OdpowiedzUsuńihihihihihihihi a to akurat czysty przypadek :) ściskam Martuś !!!
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńBanerek se pykłam na swoim blogu - Twojego sklepiku, to mówię bo zdjęcie podkradłam z girlandą;))
OdpowiedzUsuńKochana dopóki moich zdjęć nie wykorzystujesz w celach zarobkowych lub do upublicznienia ich dalej :))) to wcale nie musisz mi się z tego tłumaczyć , ja nie mam nic przeciwko kopiowaniu dla własnej inspiracji, czy na tapetę na pulpit :) mówię stanowcze nie na wykorzystywanie moich zdjęc bez pytania na swoim blogu jako czyjeś czy kopiowanie w celach marketingowo zarobkowych :))) buziolki wielkie !!
UsuńSuszarki na pranie u nas ostatnio improwizuje scenę ;)
OdpowiedzUsuńDramatycznie oświetlona lampką nocną i nakryta kocem, służy Oli do prezentacji kukiełkowych poczynań.
z dziećmi nigdy nie można się nudzić , nawet podczas choroby. Zdrowiejcie.
Moniko, Ty to wiesz jak człowiekowi humor poprawić. Bo w dobie, gdzie królują same "sexy mamy" czuję się nijako ;)hehehe
OdpowiedzUsuńJa mama raczkującej "królewny" potykam się wszędzie i o wszystko w domu. A suszarka na pranie to już się wtopiła w wystrój naszego mieszkania ;).
Pozdraiwam ciepło.
Monika (yamajka...)
Wspaniałych, spokojnych, radosnych świąt dla Ciebie i rodzinki! :)
OdpowiedzUsuń