Poniedziałek . Dzień tygodnia , którego nie znoszę , po weekendowy bałagan , człowiek rozregulowany tempem familijnym .. Z drugiej strony rutyna, która sprowadza nas na właściwe tory , daje poczucie ładu, stabilizacji- to akurat lubię :)
i krzyżyk, z którym nie rozstawał się nigdy mój dziadziuś - symbol ulotności życia..
Zgodnie z obietnicą przemyciłam Wam też kilka kadrów obiecanej witrynki w sypialni :) W towarzystwie nowego kompletu pocztówek , który musiałam Wam już pokazać :)) To dopiero próbne wydruki , ale i tak skradły moje romantyczne serducho .. Może pomożecie wybrać mi dla tego zestawu nazwę ??? Piszcie w komentarzach ...
I chyba mimo eksperymentów wszelakich najbliżej mi do shabby stylu :) Na troszkę musiałam od niego odpocząć , popróbować, pozmieniać .. ale moja natura romantyczki nie pozwala mi rozstać się z nim na dłużej :)
Miłego Poniedziałku Kochani i Radości NIE ULOTNEJ .............
Monik, zwiewność, lekkość, piękność Jakbym była w Salonie autorki książki( a byłam....!)
OdpowiedzUsuńWitrynka...! Skąd żeś ją??? Matuńku:)
Komplet pocztówek mniam...:)
Krzyżyk dziadka jeszcze masz...????
Monique, radości zwiewnych jak Twoje zdjęcia, ale nie ulotnych!
Ewelinko tego salonu to Ci zazdroszczę baaardzo !!!! a witrynka już była w pokoju Julaski ale się zamieniłyśmy :)) Ja Jej 2 komody , Ona mi witrynkę :))) a krzyżyk dziadziusiowy mam razem z ukochanym pierścionkiem babci... Tyle bym dała by mieć ich jeszcze przy sobie ... Ściskam Cię bardzo mocno i dziękuję za tyle miłych literek :)))
UsuńPastelowy róż, tiule i koronki... Ładnie w tej komodzie :))) I karteczki bardzo ładne :))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam**
:))) dziękuję Agnieszko ..
Usuńuwielbiam!:))) i widzę nowe karteluszki... piekne zdjęcia Moniko:)
OdpowiedzUsuńbuziaki
:)))))) dziękuję Aniu
UsuńJak w kobiecej alkowie- romantycznie i tajemniczo ciut. Do tego zdał by się jeszcze piękny bukiet :-).Witrynka godna pozazdroszczenia
OdpowiedzUsuńOj tak , bukiety uwielbiam !!! I chyba muszę sobie sprezentować jakieś róże bo dawno już nie bawiły w sypialni :(( Niestety mąż nie ma słabości do kwiatów bez okazji :))))
UsuńWitrynki zazdroszczę :-) choc za żadne skarby nie zmieściłaby się w mojej sypialni :-). Pocztówki wyglądają apetycznie, ale tródno wybrać pod tymi kontami :-). Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńGabi jak już pocztówki powrócą z drukarni pokarzę je oczywiście w całej okazałości , wtedy też będą dostępne w Decobazarze . Teraz tylko kilka zdjęć na zachętę :))) Pozdrowionka
UsuńA może "ulotne chwile", bo mimo, że uchwyciłaś w kadrach realne przedmioty, to tak ułożone są chwilę, a gdy przyjdzie nowa wena przestawiamy te bibeloty, zmienimy dekoracje, na stoliku stawiamy filiżankę...
OdpowiedzUsuńCzy pozbyłaś się tej ciemnej kolubryny z sypialni? A witrynka świetnie się prezentuje z "nogami".
I chyba wypatrzyłam lniany woreczek:)
Pozdrawiam w nielubiany poniedziałek.
Aguś witrynka stoi właśnie na miejscu tej kolumbryny :))))) i ciekawa byłam bardzo czy dojrzysz woreczek :))) mam w nim zapachowe suszki , które roznoszą aromaty po całej sypialni :))) bardzo go lubię :) A ustawienia wszelakie są u mnie rzeczywiście bardzo ulotne .. łapane w kadrze choć przypominają równie ulotne momenty codzienności :) Pozdrowionka ..
UsuńAle milutko
UsuńAle przecież już masz nazwę - RADOŚĆ nieulotna!
OdpowiedzUsuńWitrynka jest zachwycająca! Aj :):):) I ta szara ściana w tle:):):)
Dobrego dnia!
Myszko !!!! Pierwsza i zostaje na dłużej !!!! Idealna to nazwa dla tego kompletu, dziękuję :)))) i za wszystkie komplementy dla witrynki i ściany też :)))) Miłego dnia
UsuńHi hi:) Super nazwę wybrałaś:)
UsuńWitaj Moniś, mam nadzieję, że Zuzolka ma się już dużo lepiej...? Chyba nie ma nic bardziej dołującego niż chorujące dzieci - my też tak mieliśmy w okresie świąteczno-sylwestrowym:-(
OdpowiedzUsuńAch i uwielbiam tą Twoją duszę romantyczki:-) - witrynka ślicznie się prezentuje! Zdrówka dla całej rodzinki!
No ja się nie nadaję wyjątkowo do chorowania moich dziewczynek , od razu mnie mija chęć do życia i mam ochotę zamiast działać to siedzieć i płakać nad nimi , matka wariatka normalnie :) ale sama też chorować nie potrafię więc łapie mnie nie często :))) a moja romantyczna dusza zgubna jest czasami ihihihihii ściskam mocno !!!
Usuńromantycznie...
OdpowiedzUsuń:)
UsuńA może właśnie "ulotność"? Tak mi jakoś pasuje :)
OdpowiedzUsuńoczywiście brana pod rozwagę :) widzę , że dzisiejszy cytat górą :0)) pozdrowionka
UsuńPiękne zdjęcia - Tobie również cudownego tygodnia:)
OdpowiedzUsuńAguś dziękuję bardzo
UsuńCudowna witrynka, naprawdę bardzo romantico:)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńPrzepiękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńMoże Romantica po prostu bądź Pouderfall,tak mi się jakoś nasunęło jak zobaczyłam te fotki i całą aranżację.
Piękna sypialnia:)
Pozdrawiam cieplutko
łooo rajuś czerwienię się normalnie :))) dziękuję za wszystkie miłe słowa :)))
Usuńja nie mogę! mieszkasz jak w bajce dla małych królewien :] ciekawi mnie jakbym się odnalazła w takim klimacie -obawiam się, że jak słoń w składzie porcelany :p
OdpowiedzUsuńjest przepięknie i jak najbardziej moja dusza rwie się do tych obrazków, jednak z moimi glanami na nogach drżałabym nad tymi delikatnościami :]
ihihihihihihi An to samo powiedziała kiedyś moja bratowa po wizycie u nas w domu :))) ale bynajmniej tej wątłości mi jakoś brakuje :))) bo ja raczej konkretna babka jestem i z postury i z charakteru chyba :)) choć dusza wciąż skłania się ku królewiczowi na białym koniu i kwiatom i falbankom i koronkom :)) Może nadrabiam sobie czasy gdy wszystko raczej siermiężne było :)) może urodziłam się w niewłaściwej epoce ?? :) ale nie martw się dzięki małym dzieciom w domu wszystko raczej konkretnie stoi na "nogach" , myślę , że czułabyś się tu dobrze :)))) ściskam mocno ..
Usuń:] jak najbardziej "widzisz mi się" konkretną Babką ;]
Usuńteż mi w duszy romantycznie gra, chyba jest to pokład na tyle głęboki, że prawie niewidoczny dla oczu :p
obrazki nostalgiczne
OdpowiedzUsuńna senny poniedziałek
przebardzo podoba mi się witrynka
:0))) dziękuję .. i ja miałam uśmiech na twarzy wstawiając dzisiejszego posta .. jakoś tak lekko mi było na duszy ..
UsuńJa również uwielbiam ten styl - romantyczny, najbliżej mi do niego :)
OdpowiedzUsuń:))) witaj w klubie Jagódko :)
Usuńskoro koronki ;lubisz i tiule, to może dla karteczek coś z epoki Jane Austin ... Rozważna i romantyczna etc...
OdpowiedzUsuńech pięknościowo u Cię jak zawsze kochana
buźka :)
Uliś dziękuję za pomysł - będzie na kolejny cykl bo ten już wybrałam z poprzedniego komentarza :)) dziękuję za słowa uznania i ściskam mocno !!
UsuńCudownie u Ciebie....aż zachciało mi się lata, tak zwiewnie, delikatnie...cudnie...
OdpowiedzUsuńLou :0))) miód dla moich oczu czytać Twoje literki :)) dziękuję ..
UsuńRomantycznie , zwiewnie ale nie ulotnie ...chocby za sprawa ,ze dzielisz sie tymi obrazami z nami....Chcąc czy nie chcąc pozostawiają w naszej wyobrazni i sercu CIEPŁO.Podobne ciepło czuje gdy wspominam swoich dziadków. Moja kochana babcia zmarła 2,5 miesiąca temu . Gdyby dożyła stycznia obchodziłaby 100 lat. Całe życie z nią...bez niej już nie jest takie samo. Pozdrawiam BeA
OdpowiedzUsuńBałatko strasznie mi przykro z powodu śmierci babci ale powiem Ci , że chciałabym dożyć tak pięknego wieku !!I rozumiem Cię doskonale , że już nic nie jest tak samo , odczuwam to każdego dnia :((( Pozdrawiam cieplutko i ogromnie mi miło , że moimi obrazami pozostawiam w Was ciepełko :)))) nawet nie wiesz jak miło mi czytać takie słowa ...
UsuńWitryna jest nadzwyczajnie piekna i taka romantyczna.
OdpowiedzUsuńZdjecia Twoim okiem wow, ja jestem pod duzym wrazeniem i czekam na szersza odslone.
pozdrawiam serdecznie
ps: lubie poniedzialki!
Atenko dziękuję !!! a witrynka romantyczna jest oj taak i lepiej jakoś się czuje gdy mieszka w mojej sypialni :)) zmiany być muszą - to kolejny na to dowód :)) pozdrawiam cieplutko
Usuńtak ulotne chwile ....
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ag
.................
UsuńWitryna piękna, z tym dekorem u góry... Aż się rozmarzyłam.
OdpowiedzUsuńPa
dziękuję ...
UsuńKochana, jak to ktoś ładnie powiedział: "Gdybym nienawidził poniedziałków, musiałbym nienawidzić 1/7 swojego życia" ;))) ładne co? :D
OdpowiedzUsuńA więc - poniedziałki są ok! :P
Masz piękny biały mebelek!!!!!!!!!!!! i wieszak Thoneta, który ostatnio zaczął mi się marzyć... a raz go widziałam w swojej klamociarni i stwierdziłam, że nie byłby mi potrzeby... a teraz wiem, że byłby... eh kobiety ;)
piękne zdjęcia! :) buziaczki dla Was!
Daguś świetny cytat !!! Ja nawet je trochę już oswoiłam , jak wszystko mają swoje plusy i minusy :)) a wieszak ma swoją dłuuugą historię :) Moja babcia chyba capnęła go odchodząc z pracy :)) w poprzednim moim domku był różowy , teraz jest biały i sprawdza się świetnie choć odstał swoje w garażu :))) ściskam mocno !!!
UsuńCudnie u Ciebie. Jak ja kocham takie klimaty. Pakuję się i wprowadzam do Ciebie;-)a te karteczki bajeczka, Moniu można takie u Ciebie zakupić?buziaki
OdpowiedzUsuńihihihihihi Karolciu zapraszam miejsca jest dużoooo :) Ale to ja jak oglądam Twoje zdjęcia czuję się jak w bajce i natychmiast chce sprzątać u siebie :))) A karteczki moje są dostępne przez decobazaar( ikonka na prawym pasku mojego bloga) nowe będą lada dzień :)))
UsuńPiękne pocztówki, chyba ich poszukam :) Uściski.
OdpowiedzUsuń