".. .-cóż tak czytasz mości książę? -Słowa, słowa, słowa..."

Jutro lecimy !!! Oczywiście umieram ze strachu, wynajdując coraz to ciekawsze scenariusze :)) Choć plan wyprawy wydaje się być już dopracowany .. Jedzenie dla męża przygotowane, więc już chociaż nie boję się, że Zula padnie z głodu :)) Ubrania poprane, aby nie była golaskiem, a  nowe książeczki na dobranoc mają zaintrygować kiedy mamuni nie będzie pod ręką :)
Moje dwa ulubione wydawnictwa jak zawsze stają na wysokości zadania !! Koniecznie musiałam Wam polecić przygody słonika Pomelo ("Pomelo śni"), który zaczarował mnie od pierwszej literki :)) I drugą misiową książeczkę Agaty Królak- "Robimisie". O pierwszej pisałam Wam tutaj. Obie książeczki nie są zwykłymi czytajkami. Przepiękne ilustracje przyciągają uwagę i starszych i młodszych czytelników , a co najważniejsze zmuszają do myślenia, opowiadania własnymi słowami, uczą ..
Pani położna ze zdjęcia powyżej rozbawiła mnie ogromnie i sprowokowała Zuzolkę do opowieści o dzidziusiach, dużych brzuszkach i lekarzach :)) Polecam obie pozycje w 200 % !!
Tym czasem uciekam na podbój Londynu i okolic ihihihi. Trzymajcie za mnie kciuki, życząc tyle samo startów i lądowań :))) See You soon..