" Życie jest podróżą, która prowadzi do domu "...
... także naszego, tego który łączy przeszłość z teraźniejszością, len z koronką, misterne hafty z niesfornymi kordonkami...
.. i wreszcie tego, który daje nam siłę, ukojenie, spełnienie marzeń - home about ..
niedziela, 27 października 2013
"Posiadanie jednego kota prowadzi do posiadania następnego.." :)
Porządki w szafach , porządki w zdjęciach i wczorajsze rozmowy z przyjaciółmi na temat czworonożnych milusińskich zmotywowały mnie do wstawienia tego posta :)
Na obrazku jeden z naszych małych kocurków , który już dawno zamieszkuje swój nowy dom - słodziak i rozrabiaka w jednym :))
A jak jest u Was ?? Właścicielami Waszych serc są kociaki, czy raczej psiaki ??
U nas sztuk 3 choć psiak w przyszłości nie wykluczony :))
Miłego wieczoru Kochani !!
PS. W wolnej chwili zajrzyjcie na MOJE KUFERKOWE PORZĄDKI :) zostało jeszcze nawet troszkę gazetek :))
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
OMG! Co za słodkości!MY KOTY:)
OdpowiedzUsuń:)) to tak jak my , choć zawsze byłam psiarą :) Mój mąż mnie zmienił w kocią mamę :)))
UsuńŚliczny kociak:) jestem miłośniczką piesków bo niestety na koty jestem uczulona:/ piesek jest ale u mamy;) nie chciała mi go oddać hihi
OdpowiedzUsuńa ja tak sobie myślę , że przekonuję się i do psów :)) Choć to bardzo duży obowiązek ..
UsuńPrzesłodki tygrysek. :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie koty, mamy taką jedną... co właśnie rozrabia w kuchni.
OdpowiedzUsuńhihihihihi a ja takei 3 :))
Usuńkochana ja w porywam ma cztery, trzy.koty hi hi.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie jest kociara.
Dzieci jak wyjeżdżają na wakacje to podrzucają mi swoje koty na przechowanie,syn ma dwa, córka jednego, razem z moim Heniem to cztery.
teraz znalazłam w piwnicy prawie ślepe trzy kociaki, jeden juzżma domek dwa czekają na adopcję
U nas koty rządzą, a my je kochamy! :) W posiadaniu mamy dwa futrzaczki :)))
OdpowiedzUsuńja bym powiedziała..Posiadanie jednego psa prowadzi do posiadania następnego :-)
OdpowiedzUsuńKoty mam dwa, wychowywałam się z kotami i wiedziałam, że w moim domu też będą. W końcu koty to widzialna dusza domu :) i tak jak w tytule... najpierw był jeden, a za rok nieplanowanie drugi - znajda. Jak mam ochotę na kontakt z psem, to jadę do mamy. Łatwiej zmobilizować się do ruchu jak ma się psa. Chociaż spacery z kotami też są możliwe - idą 2 metry za mną jak oddalam się od domu, a 10 metrów przede mną i to sprintem jak wracam :D
OdpowiedzUsuńJa to sama wiesz:-) cudowne zdjęcie!buziaki!
OdpowiedzUsuńJeden kocior u nas mieszka a rozrabia za pięciu ;)
OdpowiedzUsuńOczywiście, że kociaki:)
OdpowiedzUsuńSpodobała mi się bardzo..... początkowa sentencja ;)
OdpowiedzUsuńGdy zobaczyłam zdjęcie...zrozumiałam ;)
U nas pies...choć syn wierci mi dziurę w brzuch o kota...
inaczej to się nazywa kocia pułapka ;) no ale jak nie kochać kotów ;)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam wszystkie zwierzaki , no może po za karaluchami , komarami czy muchami .Kiedyś nagminnie miałam psy, teraz nie chciałam niby żadnych , a mam 4 koty-stokrotka ponad 15 lat (urodziny mamy w ten sam dzień -to córka kotki , która kotna się przybłąkała do siostry), Pyza i Kizia lat 8 to kotki , które mój siostrzeniec znalazł( było 4sztuki -3 dziewczynki i Chojrak) w kartonie ledwo widzące , wykarmili i strzykawkami oraz malutka Margotka -3 miesiące , to koteczka co dziewczyna siostrzeńca znalazła (4 sztuki -3 chłopaki i to małe moje), takie z 3 -4 tygodniowe , odkarmiła i jeden do ciotki
OdpowiedzUsuńTa miłość do kotów to nieuleczalna jest , teraz moja siostrzenica z innymi dobrymi dla kotów ludźmi chcą wyrwać śmierci te koty
https://www.facebook.com/events/319056538236799/?source=1
Słodziak :)
OdpowiedzUsuńU mnie pies w domu i nie zamieniłabym go na koty:))) Ale twój kotek cudnej urody...
OdpowiedzUsuńU mnie zdecydowanie koty, choć i miewałam psy, to jednak jestem zdeklarowaną kociarą i właśnie od miesiąca mamy drugiego kota, drobniutka biało-czarno kotysię Kruszynkę. Tak więc potwierdzam co w tytule :)
OdpowiedzUsuńUściski
Jaki słodziak!!! Ja niestety lubię tylko kociaki na zdjęciach, choć kiedyś wychowałam 3 maluchy, po tragicznej śmierci ich mamy. Ale strasznie nie lubię jak one się łaszą...Ale psy to co innego! Szkoda tylko, że mieszkam w bloku:/
OdpowiedzUsuńKto jak kto ale ja to koty kocham!!!
OdpowiedzUsuńJestem totalną kocią mamą, uwielbiam te paskudy i fakt, jeden kot nie może być, musi być minimum dwóch psotników :)
OdpowiedzUsuńja od zawsze byłam psiarą i mam 2 psy. Ale odkąd znalazłam dwa lata temu kociaka pod domem (niestety nie mogłam go ze względu na psiaki zatrzymać) - pokochałam też koty. I tak sobie marzę, że kiedyś uda mi się mieć i psa i kota :)
OdpowiedzUsuńmy lubimy to i to ale teraz nie mamy żadnego zwierzaczka:(
OdpowiedzUsuńO jaki slodziak. Zawsze mialam psy, a teraz zadne zwirzatko z nami nie zamieszkuje.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
słodkości, nie da się przejść obojętnie :)
OdpowiedzUsuńuściski
Piękny, uwielbiam koty :)
OdpowiedzUsuńCudny kociak:)Ja tez uwielbiam koty ,ale mój maz ma alergie na koty i niestety nie ma mowy o rzdnym kociaku:(
OdpowiedzUsuńTak to prawda, ale mi jest bardzo smutno, w ciagu miesiaca straciliśmy 4 koty ( wczoraj mąż rozjechał maluszka na podwórku) i nie mogę na razie się pozbierać. A u ciebie cudnie
OdpowiedzUsuńKocham kociaki ten jest cudny a zdjęcie przesliczne <3
OdpowiedzUsuńJa jestem psiarą, aktualnie bez podopiecznych :)
OdpowiedzUsuńAle słodziak z tego małego!
pozdrawiam ciepło
marta
jakie cudo!!!!! nic tylko całować i przytulać:)))))
OdpowiedzUsuńAaaaale śliczny kociak! U mnie na stanie aktualnie jeden pies i jedna rybka. Nad kotem pracuję tzn nad mężem pracuję w sprawie kota! ;)
OdpowiedzUsuńbuziak, Monisiu!
dominika
koty, koty, koty!!! :)
OdpowiedzUsuńTen cytat jest bardzo mój:) Wiele, wiele lat nie miałam żadnego, w ciągu dwóch ostatnich dorobiłam się trzech:)
OdpowiedzUsuń