Wiem , że troszkę nudzę pokazując kolejne wcielenie kuchennych półeczek , ale kurcze lubię je ogromnie i wszelkie zmiany na nich też ;))) Tradycyjnie domki od Al tym razem w towarzystwie matrioszek - miarek od Pana męża :)) i białych wazonów , do których mam wieeelką słabość :)
Może ktoś chętny przycupnąć na mini stołeczku :) ????
i obowiązkowo marmurkowa solniczka - mój nowy bzik ;))))
Radosnej Niedzieli Kochani !!!!