" Życie jest podróżą, która prowadzi do domu "...
... także naszego, tego który łączy przeszłość z teraźniejszością, len z koronką, misterne hafty z niesfornymi kordonkami...
.. i wreszcie tego, który daje nam siłę, ukojenie, spełnienie marzeń - home about ..
sobota, 1 października 2011
"Wczesnoporanne słońce było słodkie jak lody waniliowe, rozsmarowane delikatnie na niebie..."
a ja spytałam mojej starszej ropuszorskiej córki czy widziała jak wygląda jej pokój , a Ona nie zastanawiając się długo spytała : a widziałaś mamusiu jak wygląda Twoja kuchnia ??????!!!!!! tiaaaaaaa... zaczyna się - pomyślałam , sobie panienka pozwala .. ale okiem rzuciłam w odpowiednią stronę i rację Jej przyznać musiałam :) kilka dni mojej niedyspozycji doprowadziło chałupę do jakiegoś kataklizmu chyba bo wyglądała jak po przejściu tornada :) więc cóż było robić jak na kurkę domową przystało zakasałam rękawy i zabrałam się do działania , a że słoneczko było zachwycajace poszłyśmy z najmłodszą po lody i aparat nie bacząc na kolejny milion rzeczy do zrobienia :))))) ...
a na idealny początek dnia polecam Wam Kochani moją ulubioną wersję znanej piosenki klik i życzę SŁODKIEGO JAK LODY WANILIOWE WEEKENDU !!!!
Autor:
monique
o
09:37:00
Etykiety :
day by day
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
biegnę posłuchac piosenki. a słowa z tytułu chciałabym skraśc, takie ładne są!
OdpowiedzUsuńMiłego weekendu Monique!
OdpowiedzUsuńDzięki za piosenkę- nigdy wcześniej nie slyszalam tego coveru- jest uroczy
Pozdrawiam cieplutko, jesiennie i slonecznie z Kalinek
Maggie
No nareszcie bozia mnie wysłuchała..... Julcia jest po prostu wykapana mamusia cioooooo kochana córuniu !!!!! mała ropuszka dopiero Ci powie .... Piosenka przyprawia dreszczyk na ciele,a serducho raduje się widokami ...i już jest pięknie ,wesoło i cieplutko!!!!!! KOCHAM WAS - miśka
OdpowiedzUsuńasiejko
OdpowiedzUsuńmożesz skraść :)))) słowa jak lody waniliowe ;)
Kalinkowa Maggie
ściskam mocno z Truskawkowej :)
Mamuś
pyskata jak mamusia ta moja córeczka kurczaki :))) tak mi życzyłaś i masz :))) ona ma mój charakterek a Zuzolka wygląd chłopaka :)))) ihihihihihi A MY CIĘ WIĘC KOCHAJMY RAZEM SIĘ :))))
pięknie ujęłaś...pyszny tytuł posta:))
OdpowiedzUsuń..no cóż...idę zakasać rękawy...i do ogrodu-pozdrawiam
Hi,hi -no to młodzież dała Ci czadu:)Baaaaardzo apetyczny post:)
OdpowiedzUsuńZakochałam się w piosence:) Ja mam bajzel w domu total, drugi weekend z kolei mam dyżur muzealny, kiedy to ogarnę nie wiem. Póki mnie to nie stresuje jest ok;)) gorzej jak nadejdzie moment kryzysowy wtedy wszyscy moi faceci ( a jest ich trzech+pies) zostają zagonieni do roboty. Ło Matko jak oni tego nie lubią;)).
OdpowiedzUsuńŚciskam Mocno;)
Moje dzieciury kompletnie olewają wygląd ich pokoi, ja często wygląd kuchni... zdecydowanie bardziej lubimy wypady "gdzieś"....
OdpowiedzUsuńSłodki weekend... jak najbardziej. Czaruje mnie wszechobecna zieleń, słońce... zupełnie jak latem, w sierpniu... nie no... porządki i gary muszą poczekać.
Buziaki dla Ciebie :))
Haha zastanawiam niezle Ci córa odpaliła :P zastanawiam sie kiedy mnie to czeka :P Zdjęcia boskie, klimatyczne i ... romantyczne takie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
he he , mam tak razy 3 to wiem, wszystkie pyskate jak my oboje, po kimś to mają :))) ja weekend nader mam leniwy bo w cz i pt sobie wylizałam chatkę więc teraz się cieszę jak dziecko, że nic nie muszę ale i też nic a nic mi się nie chce oprócz cieszenia się słońcem, póki jest, lody też mam i bitą śmietane z pieczonym rabarbarem :))) i szarlotkę i bułeczki drożdżowe, jak na weekend przystało, a Zuzolek widzę rośnie jak na drożdżach :)))
OdpowiedzUsuńbuziaki !
Ale słodziak:))odpoczywaj:) kuchnia poczeka!
OdpowiedzUsuńbuziaki!
Muszę przyznać, że zachowanie młodej Panny było wielce nieodpowiednie, lecz bradzo na miejscu...:-) (Cięta riposta +10:-))
OdpowiedzUsuńChoć przyznać muszę, że brakuje mi tutaj zdjęcia oddającego nieład panujący w owej izbie kuchennej.
(nieład w pokoju jestem w stanie sobie wyobrazić)
Śliczna piosenka taka kojąca i nastrajająca pozytywnie. A cytat jest tak śliczny, że jestem ciekawa jego źródła???
OdpowiedzUsuńPozdrawim Was serdecznie! Iza
Qurko
OdpowiedzUsuńpowodzenia w ogródkowie :)
Kasiu
oj chyba muszę się przyzwyczajać ... ale póki co sprowadzam moją panienkę leciutko na ziemię ;)))
Roksanko
nio moi domownicy też nie lubią mojej akcji porządek ihhihii ale cóż matka tyran i kustosz w muzeum jak pieszczotliwie mówi mój małżonek :))) ściskam mocnoo !!!
Reniu
oj tak , w tym wypadku gary musiały poczekać jakoś nastrój miałam zupełnie inny :))))
angelko
oj ani się obejrzysz kurcze ten czas tak szybko leci, jeszcze chwilkę temu Julaska była takim małym glutkiem a teraz kobitka taka że hej ..
Uleńko
oj Zuzolka wielka bo chyba na drożdżach właśnie :))) ciast Ci u nas pod dostatkiem ihihihi a nasze no cóż chyba po mamusi takie pyskate bo nawet ta mała jakaś charakterna rośnie :))) czekam na zdjątka maluchów , buzialki dla Twoich wygadanych Kobietek :)))
Olciu
no właśnie wyszłam z takiego założenia , jak to mówią nudne kobiety mają nieskazitelnie czyste domy ihihihihihi
Karolu
ihihihii tiaaaaa ja ledwo mogłam powstrzymać się od śmiechu ale oczywiście pogadanka musiała być :)
nieład w izbie już niedługo bo mając Zuzolkę w domu to opanowanie domku staje się coraz bardziej kłopotliwe :))) zapraszam na oględziny i ciacho obowiązkowo :))))
Izuniu
OdpowiedzUsuńcytat z książki "Cukiereczki" autorki Mian Mian - zakazana w Chinach , ciężka, opisująca brutalną rzeczywistość pełną używek, narkotyków .. kontrastującą z romantyczną duszą chińskiej nastolatki , a piosenkę uwielbiam i już :) ściskam mocno ...
robota nie zając, nie ucieknie...
OdpowiedzUsuńa kto wie ile jeszcze słoneczko będzie nas rozpieszczało i tak piękne zdjęcia robić pozwalało...???:-)
buziole dla zuchwałej ropuszorskiej córci!:-) hi hi hi!
this is beyond adorable! love it :)
OdpowiedzUsuńxx
natalieoffduty.blogspot.com
Skąd ja to znam..mam powoli pyskującą 4 latkę :-) Ale to jest słodkie...:-) Pozdrawiam jesiennie!!
OdpowiedzUsuńoj Kochane Kobietki, 14-latka to jest prawdziwy sprawdzian matczynej miłości. Najgorszy ten lęk, kiedy coraz częściej sama rusza w życie. Cofnęłabym się z rozkoszą do pierwszoklasistki :)
OdpowiedzUsuń