" Życie jest podróżą, która prowadzi do domu "...


... także naszego, tego który łączy przeszłość z teraźniejszością, len z koronką, misterne hafty z niesfornymi kordonkami...
.. i wreszcie tego, który daje nam siłę, ukojenie, spełnienie marzeń - home about ..

piątek, 25 marca 2011

"Gdyby życie było jak kuchnia w południe... Wspaniałe zapachy, najróżniejsze dodatki, świeże składniki, a gdy coś nie wyjdzie, wystarczy dodać trochę soli do smaku... "

50 komentarze
Nio dobrze wierciły, wierciły i wywierciły - oto kuchnia - tadam :)))) To miejsce magiczne bo spędzam w niej duuużo czasu .. lubię gotować ale nie wszystko , specjalistką od dań tradycyjnych jest wciąż moja mama i nawet nie zamierzam z Nią konkurować  :) ja to tak po nowemu , makarony , sałatki ...no chyba, że ciasta - to już jest moja specjalność :))


Oczywiście również tu nie brakuje skosów, trzeba nauczyć się omijać pewne miejsca ale takim nie dużym ludzikom jak ja to wcale nie przeszkadza :)
 

Mała ropuszka poznaje winogrona ..


Rzut z lewa ..


i większa modelka :)


W kuchni podstawą był duuuuży stół, polecam z całego serca bo to miejsce centralne naszego domu  (jak są warunki oczywiście) nasz rozkłada się na 3 metry i spokojnie mieści duuuużą rodzinę .. Tu podejmujemy ważne decyzje, gramy w planszowe gry, piszemy posty :)))), jemy i spędzamy fantastyczne chwile z rodzinką
i przyjaciółmi..


i prezent od Pana męża niezastąpiony w każdej kuchni - filiżanki miarki :)



jajka oczywiście od szczęśliwych kur  ...


 Nio i taka to moja kuchenka :) Tym razem zarzuciłam Was zdjęciami wedle próśb i życzeń hihihihi
Pozdrawiam ciepluteńko i baaardzo wiosennie, życząc miłego weekendu !!!!