Nio dobrze wierciły, wierciły i wywierciły - oto kuchnia - tadam :)))) To miejsce magiczne bo spędzam w niej duuużo czasu .. lubię gotować ale nie wszystko , specjalistką od dań tradycyjnych jest wciąż moja mama i nawet nie zamierzam z Nią konkurować :) ja to tak po nowemu , makarony , sałatki ...no chyba, że ciasta - to już jest moja specjalność :))
Oczywiście również tu nie brakuje skosów, trzeba nauczyć się omijać pewne miejsca ale takim nie dużym ludzikom jak ja to wcale nie przeszkadza :)
Mała ropuszka poznaje winogrona ..
Rzut z lewa ..
i większa modelka :)
W kuchni podstawą był duuuuży stół, polecam z całego serca bo to miejsce
centralne naszego domu (jak są warunki oczywiście) nasz rozkłada się
na 3 metry i spokojnie mieści duuuużą rodzinę .. Tu podejmujemy ważne
decyzje, gramy w planszowe gry, piszemy posty :)))), jemy i spędzamy
fantastyczne chwile z rodzinką
i przyjaciółmi..
i prezent od Pana męża niezastąpiony w każdej kuchni - filiżanki miarki :)
jajka oczywiście od szczęśliwych kur ...
Nio i taka to moja kuchenka :) Tym razem zarzuciłam Was zdjęciami wedle próśb i życzeń hihihihi
Pozdrawiam ciepluteńko i baaardzo wiosennie, życząc miłego weekendu !!!!