Zupełnie niespodziewanie, bez planu, troszkę na wariackich papierach uciekliśmy nad morze .. polskie, które kochamy jak mało co .. Kilka dni oderwane od rzeczywistości, ważnych spraw nie zawsze łatwych i do rozwiązania .. dni tylko naszych , z naszymi kamieniami , muszelkami i szkiełkami w kolorach mojego dzieciństwa .. nic tak nas nie wycisza , nie daje takiego kopniaka do przodu jak morze, zabawa z dzieciakami, wieczory z książką i błogi sen bez komputera kilka minut po 22 ..
Tym razem bez aparatu chłonęliśmy każdą minutkę z wakacyjnej wyprawy, objadaliśmy się goframi z bitą śmietaną i plackami po węgiersku nie bacząc na zdrowie, kalorie i nadszarpnięty mocno wyjazdem budżet ..
To był nasz tydzień , w naszym ukochanym miejscu, z naszymi ropuszkami , nad naszym morzem :)))) !!!