" Życie jest podróżą, która prowadzi do domu "...
... także naszego, tego który łączy przeszłość z teraźniejszością, len z koronką, misterne hafty z niesfornymi kordonkami...
.. i wreszcie tego, który daje nam siłę, ukojenie, spełnienie marzeń - home about ..
poniedziałek, 3 grudnia 2012
"Adwent jest czasem radosnego oczekiwania. Jesteś człowiekiem wolnym. Możesz ten czas zmarnować na zabawę. Ale możesz w tym czasie tak uczciwie zastanowić się nad swoim życiem. Czy warto zmarnować ten czas? Myślę, że nie, bo następnego Adwentu może już nie być..."
Wyczekiwany przez dziewczynki skromny kalendarz , a tyle radości ... Słodycze, drobne upominki, wspólne zabawy - to wszystko skrzętnie ukryte w niewielkich kopertkach pieczołowicie składanych przez małe rączki ...
i skarb mamusi wyszperany na niedzielnym pchlim targu , dokładnie takiego szukałam :))
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Piękny świecznik :)
OdpowiedzUsuń:))))) uwielbiam go :))
UsuńPiękna myśl przewodnia.
OdpowiedzUsuń-------------
Swiecznik i kalendarz super:)
dziękuję ..
Usuńświecznik czarujący, i piękny kalendarz
OdpowiedzUsuńDziękuję Sylwuś , oczy zapaliły mi się jak latarki gdy go zobaczyłam :))))
UsuńŚwiecznik rzeczywiście super! A kalendarz..mmmmm Skąd się bierze takie stare kartki z nutami?
OdpowiedzUsuńEwuś oczywiście z pchlich targów :) upoluję Ci takie :) i Twoje torebeczki wiszą dla Mikołaja :) buziolki
UsuńKalendarz wyszedł Wam świetnie!Dziewczynki na pewno są podekscytowane każdym dniem,kiedy to otwierają kolejną kopertę...
OdpowiedzUsuńPchlowe znalezisko to jest to!Niech żyją pchle targi ;)
Uściski na nowy tydzień.
ihihihihi żebyś wiedziała Pauliś , wczoraj były książeczki .. Julaska już swoją częściowo przeczytała, a Zuzolka kazała każdemu z nas czytać i słodko krzyczała "teraz tfoja kolej" :))))
UsuńPiękne słowa :-) A kalendarz choć skromny, bardzo fajnie się prezentuje :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję Dag .. te słowa dały mi troszkę do myślenia ..
Usuńa kalendarza chyba nie zdejmiemy bo jakoś tak dobrze mu w nowym miejscu :)))
Wow! Ile musi być radochy w takim adwentowym kalendarzu! Jest świetny!
OdpowiedzUsuńJa nie przypominam sobie, żebym kiedykolwiek operowała takim kalendarzem i gdzieś w środku trochę tęsknię do takich prostych, miłych rzeczy ;)
Pozdrawiam!
Żelikowska
ja miałam taki czekoladowy początkowo z zagramanicy :) później obowiązkowo przywoziła mi babcia.. nawet jako nastolatka dostawałam tą czekoladową magię małych okienek - uwielbiałam ten czas .. pozdrawiam ciepło ..
Usuńah te cytaty,które zamieszczasz tak często łapią za serducho..
OdpowiedzUsuńprzepiękny ten świecznik! ależ robi klimat :]
i kalendarz adwentowy prześliczny
hihihihi Anitko to moja tajna broń na wasze serducha :))) a tak serio to właśnie one świadczą o tym jaką jestem romantyczką do znudzenia :)) zawsze wpadają mi w oko lub ucho takie rozczulające i refleksyjne myśli .. często przez kilka dni nie mogą wyjść mi z głowy ..
Usuńa świecznik najchętniej paliłabym cały czas ale zjada duużo świeczek :(((
Nawet nie wiesz jak zazdraszczam Ci pobytu na pchlim tagru:)
OdpowiedzUsuńWczoraj tez był u mnie na rynku a ja musiałam byc w pracy, a jak już wyszłam to ściemniało się a wystawcy zbierali swoje rzeczy i wracali do domów. Też mi sie marzy takie cudeńko, kto wie, może w przyszłym tygodniu hihi
A kalendarz adwentowy rewelacja !
buźka !
Catherine ale to u Ciebie powinno być ich mnóstwo !! no fakt ja mam ciut lepiej bo nie biegnę do pracy ale zimą muszę czekać na wolne męża by został z dziewczynkami .. Rano jest zbyt zimno by zabierać je ze sobą , latem to co innego :))) Życzę chwilki wolnego, a jeśli się taka nie znajdzie to zawsze możesz pobuszować po moim zmiloscidostaroci.blogspot.com :))) pozdrowionka
UsuńMoniko, cudny kalendarz z pięknym przesłaniem! Ja skorzystałam z pomysłu Asi i też oprócz słodkości napisałam 24 liściki do naszego Franka za co go kochamy...nawet nie wiesz jakie oczy robi wielkie ze zdziwienia kiedy codziennie rano mu te liściki czytamy, to niesamowite:) A tego wiszącego świecznika zazdroszczę Ci okropnie!
OdpowiedzUsuńuściski ślę,
Madziu ja już nie mogę pisać dziewczynkom za co je kocham bo powtarzam im to jakieś 100 razy dziennie :)) Zuzia nieustająco mówi nam TOSIAM CIEBIE BALDZIO, A TY TOSIASZ MNIE ??? ihihihihi Kalendarze adwentowe to kupa radości, pewnie i ja sama chętnie bym pootwierała takie tycie okienka z niespodziankami :))) a świecznika to ja też sobie zazdroszczę ihihihihi ściskam mocno
Usuńwspaniały pomysł na kalendarz adwentowy :)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńTaki kalendarz każdy powinien sobie sprawić, bo jest to coś innego i bardzo ciekawego. Świecznik, też jest bardzo ładny, ale gdybym ktoś miał kupować to raczej szukałaby złotego :)
UsuńBardzo oryginalny ten kalendarz,a ile radości pewnie przy nim było:)) Świecznik cudny:))
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
Usuńwitaj kochana:) świecznik jest niesamowity, taki nastrojowy... gratuluję tego łupu i zazdroszczę strasznie, ale tak pozytywnie:)
OdpowiedzUsuńa kalendarz...wow...oczom nie wierz ę, że można do tematu kalendarza adwentowego podejść w taki sposób... jeszcze takiego nie widziałam... ja swój będę robić dziś, bo dopiero dziś przychodzi jego "podstawa"..pokażę na pewno.
a dziewczynki muszę być prze szczęśliwe i to jest najważniejsze...
piękny cytat, jak zawsze zresztą
Aniu kalendarz był potrzebą chwili, niestety nie zdążyłam uszyć właściwego więc wymyśliłam zastępczy :))
UsuńDziękuję za miłe słowa i czekam na Twój kalendarz .. pozdrowionka
Mądre i wzruszające słowa.. A kalendarz jest niesamowity, piękny:) Świecznik świetny:))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło Aga
dziękuję dziękuję dziękuję :))))
UsuńPiękny jest! :) Cudny papier alla stare nutki!
OdpowiedzUsuńJagódko to nie papier to są właśnie stare nutki :)) znalazłam gdzieś na pchełkach i wykorzystuję w pracach domowych :0) pozdrowionka
Usuńjakie to wszystko piękne - i kalendarz i świecznik! Nie wątpię, że macie dużo radości kiedy odpakowujecie codziennie koperty:)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę Ci tego targu staroci. Ja muszę jechać 1,5 godz na drugi koniec miasta, żeby się okazało, że ceny są z kosmosu i wracam z pustymi rękami. A taki piękny świecznik, to jest dopiero łup:)
:))) Martuś ale ja też jadę godzinkę i ceny bywają różne ale ja umiejętność targowania wyssałam z mlekiem matki i chyba dobre oko :) Ale z braku finansów przygarniam tylko wyjątkowe łupy :)) dziękuję za miłe słowa ..
Usuńjak zwykle piekne motto/mysl przewodnia! Moniu kalendarz cudowny, taki inny i ten swiecznik marzenie!!! Sciskam
OdpowiedzUsuńWitaj Kochana ! Nie myślałam , że nasz kalendarz tak Wam się spodoba :)) zgapiajcie na przyszły rok, a ja poszukam inspiracji u Was :) motto i mnie dało do myślenia dlatego cieszę się podwójnie , że do mnie zaglądacie .. a świecznik był takim zapomnianym bidulkiem więc pewnie pęka z dumy od wszystkich komplementów :)))) ściskam mocno
UsuńMoniś, świetny ten Wasz kalendarz adwentowy!jestem pod wrażeniem!!
OdpowiedzUsuńA świecznik - Ty to masz oko!buziak!
Moniś, masz złote łapki robią cuda!
OdpowiedzUsuńA świecznik rewelacja!!!
Dziękuję za odwiedziny. Podziwiam niesamowite fotografie. Wszystkie, z calego bloga.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
A gdzie ten pchli targ?Zabierzesz mnie ;)?
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoje cytaty. Większość spisuję w kajeciku.
OdpowiedzUsuńPięknego i radosnego oczekiwania Wam życzę.
Pozdrawiam!
Iza
O, jaki ciekawy pomysł! Bardzo przypadł mi do gustu. ;) A ja się z woreczkami męczyłam.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia
Piękny pomysł. Zapraszam przy okazji do siebie na candy:)
OdpowiedzUsuńMonika, pięknie i nastrojowo!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Śliczny kalendarz adwentowy i cudny skarb znaleziony!
OdpowiedzUsuńŚwiece to tez moja słabość:))))
Buziaki!
Alicja
Same wspanialosci: cytat, kalendarz, znalezisko, a wspolnie czas spedzony- drogocenny!
OdpowiedzUsuń