" Życie jest podróżą, która prowadzi do domu "...
... także naszego, tego który łączy przeszłość z teraźniejszością, len z koronką, misterne hafty z niesfornymi kordonkami...
.. i wreszcie tego, który daje nam siłę, ukojenie, spełnienie marzeń - home about ..
poniedziałek, 1 lipca 2013
"Jedna radość przepędza wiele trosk..."
Mam nadzieję , ze Wasze nastroje dziś duużo lepsze od mojego .. Choć nafaszerowana przeciwbólowymi środkami po raz pierwszy od wieeelu lat spałam troszkę ponad 12 godzin !! Z małą przerwą na drobne zasłabnięcie :( Nie wiem jak to bywa u Was, ale mój paniczny starch przed dentystą kieruje mnie do niego zwykle w sytuacji kiedy już niewiele da się zrobić :((( Wiem głuptas ze mnie okropny , ale zawsze nie po drodze mi w tamtą stronę !! Oczywiście mając małe dzieci muszę zgrywać matkę bohaterkę , że twarda jak skała jestem i wszystko przebiega lekko,łatwo i przyjemnie .. A biorąc pod uwagę , że właśnie piszę do Was z zamrożoną połową twarzy to tak właśnie jest :))) Zobaczymy tylko czy po znieczuleniu będę miała równie dziarską minę hihihihi bo coś mi się wydaje , że to będzie dłuuuuga noc ...
Ściskam Was zatem w pastelowym nastroju , ze zdjęciami moich Karolkowych prezentów w tle :))
Miłego wieczoru i spokojnej nocy ...
Autor:
monique
o
18:51:00
Etykiety :
special gift
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Moniczko ach ten dentysta...chyba nikt nie lubi tam bywać, choć ja staram się chodzić na przeglądy raz do roku... trzymaj się jakoś!
OdpowiedzUsuńpowiedz mi moja droga skąd masz taką cudną półkę? marzy mi się taka oj marzy...
buziaki:)
ihihihihi Anuś ta półka to wiieeelki staroć :) Była nawet kiedyś narzędziowym przybornikiem męża :)) Ale po latach trafiła na salony :))) Poszperaj na allegro może tam znajdziesz cosik podobnego .. Pozdrowionka
Usuńja lubię chodzić do dentysty, to zmieniło się dopiero wtedy, kiedy poznałam moją panią doktor, niesamowity specjalista, cudowna i ciepła osoba, dłutowanie siedzących w dziąśle ósemek przeszło spokojnie...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
rajuś .. ja za 2 tygodnie pędzę na leczenie kanałowe i nie cierpię tego :((( Ale mam teraz fajową Panią , jak się okazało chodziłyśmy do jednej podstawówki więc może będzie lepiej :)))
UsuńJak byłam dzieckiem, to skopałam dentystkę. Ale ta wariatka darła się na mnie, więc chyba zasłużyła ;-) Pamiętam to do dzisiaj...
OdpowiedzUsuńNa szczęście czasy się zmieniły. Dzisiaj mam panią doktor z ...komputerowym znieczuleniem. Nie dość, że znieczulenie nie boli, to jeszcze nie drętwieje cała twarz... Polecam! I tak można leczyć ząbki jak tylko jest maluteńka dziurka.
Z innej beczki świetna półeczka!
ihihihi dla odmiany dentystka mojej Zuzolki kazała mi ją karać jak nie otworzy buzi i nie da sobie wypełnić dziurki - to dopiero podejście !! Więcej tam nie poszłyśmy :)) ale komputerowe znieczulenie to musi być coś .. jeszcze o takim nie słyszałam .. Pozdrowionka Aguś
UsuńNie boję się dentysty, nawet lubię wizyty w gabinecie :) Może wynika to z tego, że nie miałam nigdy z zębami większych problemów. W większości kończy się na: "Proszę przyjść za rok."
OdpowiedzUsuńMoniko, odwagi i spokoju. Pozdrawiam :)
nio ja niestety nie mam tak kolorowo , ale postanowiłam zrobić porządek z ząbkami więc będzie lepiej .. i może usłyszę "zapraszam za rok " :)))
UsuńAaaaaaaaaaaa zakochałam się w tym widoku!!! :)
OdpowiedzUsuń:))))) jak miło ...
Usuńwidok piękny :) ja mam super dentystkę więc nic mi niestraszne ;) ale kiedyś było zupełnie inaczej :)pozdrawiam i życzę szybkiego powrotu do równowagi - buziaki
OdpowiedzUsuńDziś czuję się świetnie !! Domek już do góry nogami stoi, a ja czuję, że żyję :))) Buziaki
UsuńZ dentysta mam tak samo:) Pozdrowienia
OdpowiedzUsuń:))))
Usuńkurcze, też od jakiegoś czasu musze się wybrać do dentysty i ciągle mi nie po drodze. no ale może natchniona Twoim postem w końcu się zmobilizuję :)
OdpowiedzUsuńprzepiękne zdjęcia!
Martuś w grupie siła :)) Damy radę !! ja biegnę na kanałowe za 2 tygodnie ..
UsuńTrzymam kciuki za spokojną noc, będzie dobrze!
OdpowiedzUsuńi pomogło :))) Noc minęła baardzo spokojnie ..
UsuńO bidulka!!Współczuje, też kiedyś przeżyłam traumę u dentysty...a z drugiej strony moje dwie przyjaciółki i kuzynka to dentystki:-)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za Ciebie!Buziaki!
Kochana z taką obstawą to Ty masz raj !! Ale u mnie mam nadzieję wszystko skończy się dobrze :))) Buziaki
UsuńJa też nadal się boję ale właśnie jako matka (muszę dawać przykład ;-) przecież) chodzę na przegląd co pół roku. Życzę szybkiego powrotu do normalności. Półka jest czadowa i superowy wazon! Buziole.
OdpowiedzUsuńaaa dziękuję kochana .. Wazon lubię bardzo i półeczkę staruszeczkę w zasadzie też :)) Pozdrowionka
UsuńJa na szczęście od dzieciństwa mam jedną dentystkę, do której chodzę. Znajoma rodziny od kiedy pamiętam. Więc nigdy nie czułam, że idę do lekarza, tylko na plotki raczej :) Kiedyś mama z nią rozmawiała jak ja siedziałam na fotelu i słuchałam, a teraz sama nowinkami się wymieniam. I chyba wszystko zależy od tych pierwszych wspomnień właśnie.
OdpowiedzUsuńA półeczkę chętnie bym skradła!
ale fajowo !! U mnie w rodzinie niestety żadnych dentystów :(( a półeczki nie oddam :))) Pozdrowionka
UsuńDo dentysty to ja lubiłam zaglądać lecz na stan mojego uzębienia zawsze byłam zła bo zęby psuły mi się na potęgę a dbałam o nie okrutnie, ale to za sprawą skazy białkowej i nietolerancji białka s :) bądź dzielna bo dzieciaki patrzą :)
OdpowiedzUsuńihihihihi no właśnie , czego się nie robi dla dzieciaków :)) Będę twardzielką !!!
UsuńNiestety mam tak samo ...:(
OdpowiedzUsuńmusimy nad tym popracować :)
UsuńTrzymam kciuki, ja też nie przepadam za dentystą, a co najgorsze nie ból mnie przeraża, ale fakt, że ruszę językiem i dentysta wiertłem najedzie mi na język:)
OdpowiedzUsuńihihihihi to na mnie działa chyba wszystko razem .. Już zapach po wejściu paraliżuje mnie totalnie :0))
Usuńtrzymaj się maleńka ;)
OdpowiedzUsuń:) będę , nie mam wyjścia :)
UsuńA wiec w pieknych paczuszkach od Karolki byla pastelowa porcelana-piekna!
OdpowiedzUsuńJa na szczescie do detysty chodze bez klopotow, gorzej z innymi lekarzami hihi
usciski
Anetko były kokilki i Maryjka piękna !! Do dziś nie wychodzę z podziwu :)) Pozdrowionka
UsuńZ dentystą mam tak jak Ty :) Chociaż nie są to już te same gabinety co za naszego dzieciństwa (na szczęście) ;) ale też zawsze mam tam pod górkę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
No właśnie , mimo pięknych pomieszczeń i nowoczesnego sprzętu , zapach pozostaje ten sam :)))) Pozdrowionka
UsuńTrzymaj się dzielnie! Półka i skarby cudne :) pozdrowienia
OdpowiedzUsuńdziękuję , dziękuję , dziękuję !!!
UsuńŚliczna półeczka ;-) zresztą cały blog bardzo pomysłowy
OdpowiedzUsuńSiedzę sobie w fotelu i czytam Twoje posty i nie mogę się zachwycić Twoim blogiem,Twoim spojrzeniem na świat,Twoimi pracam.Ależ się cieszę,że Cię znalazłam:)Nie wiem czemu dopiero dziś.Widocznie tak miało być:)Wiesz,sporo nas łączy:)Ja też kocham książki,nie mogłabym żyć z dala od morza,mam dwie córki i pierwszego ukochanego męża:)Bardzo chciałabym mieszkać na wsi i móc rano słuchać śpiewu ptaki.Starocie uwielbiam ale je ograniczyłam bo musiałam znaleść miejsce na książki,Jest ich już ponad 1000:)Będę często wpadać jeśli pozwolisz....i serdecznie zapraszam do mnie.Buziaki!!!
OdpowiedzUsuń