" Życie jest podróżą, która prowadzi do domu "...


... także naszego, tego który łączy przeszłość z teraźniejszością, len z koronką, misterne hafty z niesfornymi kordonkami...
.. i wreszcie tego, który daje nam siłę, ukojenie, spełnienie marzeń - home about ..

środa, 20 lutego 2013

"Nie trze­ba być za­raz su­per op­ty­mistą, ale dla te­go, kto widzi wszys­tko tyl­ko w czar­nych bar­wach, słońce zachodzi już o poranku..."

39 komentarze






Tak też, na przekór wszystkim moim i Waszym chandrom i złym samopoczuciom  pozwoliłam sobie znów kolorystycznie zaszaleć :) Na moim malowanym właśnie kredensie zapanował artystyczny nieład :)) Porządki podczas , których pomyślałam o Paryżu i Francji koniecznie musiałam uwiecznić na zdjęciach ..
Dlatego wybaczcie nie mały chaos :)) Ale kluczem są tu kolory i miasto , które niestety wciąż znam tylko z filmów, książek i opowieści rodziców :)) Zawsze też na Waszych blogach wyłapuję smakowite kąski .. Uwielbiam muzykę ...
2013 to mój rok Paryża :)) 10 rocznica ślubu, a z nią obiecana choć kilkudniowa podróż :) Nie potrafię powiedzieć Wam czy nam się to uda bo wiele przeciwności losu na drodze, ale pomarzyć można zawsze czyż nie ??
 Do tego Mikołaj przyniósł mi mapę więc choć taką wyprawę przeżyję na pewno :)))
Te cudne kartki made in France to pamiątka po babci , którą dla odmiany obdarował mnie ostatnio tata. Cała torba prawie 100 letnich zdjęć i kilka pocztówek trafiła w moje ręce ku pamięci . Miło mi było słysząc tatę , że pewnie ja zrobię z nich większy użytek :)) Już chyba powoli oswaja się z moją miłością do staroci :))) Ulubiona lemoniada , ukochane kwiaty i "kelnerski" westwingowy kubas też jakoś francusko mi się kojarzą więc zagościły w kolażach ..    ŚCISKAM WAS K O L O R O W O  !!