Dlatego dziś z rana porywam Was na 3 część mojej wycieczki po Anglii :))) Tym razem będą to pamiątki, które przywiozłam ihihihii Nie byłabym sobą gdybym nie pobuszowała po tutejszych klamociarniach :))) I powiem Wam, że dla tych wszystkich cudeniek mogłabym już nawet dziś się przeprowadzić ...
Ceny bajeczne !!!!!!!! Dla porównania powiem Wam , że za abażurki Laury Ashley ze zdjęcia powyżej zapłaciłam 1 funta, a za obrazek pół :))))))))) I jak tu nie przywieźć sobie pamiątki ??? A, że te cieszą mnie wyjątkowo ...... to już inna inszość :))
Spokojnego weekendu Kochani ..