" Życie jest podróżą, która prowadzi do domu "...
... także naszego, tego który łączy przeszłość z teraźniejszością, len z koronką, misterne hafty z niesfornymi kordonkami...
.. i wreszcie tego, który daje nam siłę, ukojenie, spełnienie marzeń - home about ..
piątek, 24 stycznia 2014
"Jeżeli jest głowa, to jedzenie się znajdzie.." :)
Kochani dziś wpadam na minutkę , korzystając z harcowania dzieciaków na dworze :) bo u nas już ferie w pełnej krasie :))) Zabierałam się do zrobienia domowej granoli dobrych kilka miesięcy , aż w końcu po przewertowaniu wielu przepisów stworzyłam swoją w oparciu o to, co akurat w spiżarce .
Jest pyszna , bez ulepszaczy i tym podobnych , idealna na śniadanie do jogurtu z owocami .. Można ją zajadać także na sucho - co robi moja Julaska .. Polecam !!!!
Potrzebujemy :
3 szklanki płatków owsianych ( nie błyskawicznych)
1 szklankę pestek z dyni
1 szklankę wiórek kokosowych
1 szklankę pestek słonecznika
1 szklankę siemienia lnianego
1 szklankę siekanych orzechów włoskich ( ale mogą być też laskowe lub migdały - te nawet w całości)
1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
szczypta soli
1/2 łyżeczki cynamonu
1/2 szklanki brązowego cukru
1/2 szklanki oleju rzepakowego (może być też sok jabłkowy jeśli mamy )
3/4 szklanki płynnego miodu
1 szklanka rodzynek (które mieszamy z granolą już po jej upieczeniu !!!!! Inaczej tak jak ja będziecie je zwęglone wyjmować z części mieszanki :)))) Może być też żurawinka .
Według mnie składniki możecie miksować według preferencji :)) Coś pominąć lub zastąpić innymi ziarenkami .
Sypkie składniki mieszamy i zalewamy płynnymi . Powstałą mieszankę wykładamy na 2 blaszki wyłożone papierem do pieczenia . Każdą pieczemy ok 30 minut w 150- 160 stopniach , co jakiś czas mieszając. Musimy do naszej granoli zaglądać bo bardzo szybko z rumianej może zrobić się czarna :0)) Z podanych składników wyjdą nam 2 słoje absolutnej pychotki :)))
A dzisiejsze zdjęcia robiłam na moim mikołajowym prezencie z I love nature . Musiałam się pochwalić , inaczej mężulo poczułby się niedoceniony :)))
Pysznego weekendu Kochani !! Słonko świeci więc moja druga połówka ciągnie mnie na bieganko po lesie . Trzymajcie kciuki bym nie przymarzła do pobliskiego drzewa ihihihihi
Autor:
monique
o
12:57:00
Etykiety :
COŚ NA ZĄB
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
u nas to podstawa śniadania, pychota:)
OdpowiedzUsuńmniammmmm :))))
UsuńZdecydowanie coś dla mnie, dzięki za przepis ;-)
OdpowiedzUsuńHi hi przymarzła do drzewa..... małżonek Cię odskrobie ;-)
Ściskam
Reniu udało się :))) Do drzewa nie przymarzłam , ale oddechu nie mogłam złapać jeszcze długo po wejściu do domu :))) biegnie się cudnie , ale ja jeszcze słabeusz jestem okropny !!! buziaki , a teraz zapodam sobie granolkę na deser :))) Po takiej męczarni chyba mi sie należy ..
UsuńTeż się ciągle przymierzam do zrobienia własnej granoli, a w końcu i tak kupuję gotowca.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
polecam kochana bo wbrew pozorom robi się błyskawicznie ! Z jednej porcji składników wychodzą 2 blachy więc wystarczy na trochę . No chyba , że weźmiesz słoik do filmu wtedy może być gorzej :))) Pozdrawiam cieplutko !!
UsuńAle trafiłaś. Granole często robię, a deseczki i nie tylko z I love nature należą do moich ulubionych :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło i życzę samych dobrych smaków.
i ja muszę skompletować sobie deseczkowy zestawik :) Pozdrowionka Ewciu
UsuńMonia, dzięki za przepis to coś dla mojego mężulka, jak tylko nabiorę sił zabieram się za pieczenie
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko,
Monika.
moniś polecam !!! Mój początkowo nastawiony bardzo sceptycznie dziś wcina co dzień z jogurtem :)) i kto by pomyślał ??? pozdrowionka !!
UsuńZaczynam powoli się ogarniać, dzieci drzemią a w domu cudnie pachnie bo piecze się Twoja granola, mieszjąc smakuję i jest wspaniała.
UsuńNa przekór śnieżycy ciepło pozdrawiam.
Moniczko o proszę! Posta na życzenie normalnie;))) super, z wielką chęcią przetestuję i sobie zrobię :)))
OdpowiedzUsuńbuziaki i dobrego weekendu dla Ciebie:*
Aniu specjalnie dla Ciebie ihihihihihihi Zrób koniecznie !
UsuńPycha i samo zdrowie. Ja robię ją bardzo często tylko dodaję zamiast cukru więcej miodu i na podobną ilość jeszcze pół szklanki oleju. Tak robi moja znajoma i smakuje wyśmienicie. Po co ten olej - nie wiem ale zawsze go dodaję.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Kaśka
PS Smacznego
Olej albo w zastępstwie sok jabłkowy :) mniaaaammmmmm
UsuńDziekuj za przepis, mysle, ze zrobie :)
OdpowiedzUsuńpolecam !!!!!!!!!!!
UsuńU nas tak granola by zniknęła wyżarta przez Młodego w jeden dzień ;) Taki z niego łasuch na ziarenka, że czasem się czuję jakbym z ptaszkiem mieszkała ;) Ciekawe czy wyjdzie w prodiżu, bo piekarnika brak póki co...
OdpowiedzUsuń