" Życie jest podróżą, która prowadzi do domu "...


... także naszego, tego który łączy przeszłość z teraźniejszością, len z koronką, misterne hafty z niesfornymi kordonkami...
.. i wreszcie tego, który daje nam siłę, ukojenie, spełnienie marzeń - home about ..

sobota, 4 stycznia 2014

"Ludzie pragną cza­sami się roz­sta­wać, żeby móc tęsknić, cze­kać i cie­szyć się powrotem.."


...  to były długaśne dwa tygodnie .. Pierwsze w naszym życiu rodzinnym 16 dni osobno, bez dziewczynek, męża
i kocurów (moich :) bo Ulcia ma ich pod dostatkiem ihihi) .. Nie powiem , że było łatwo , ale lepszego towarzystwa na te warszawskie dwa tygodnie nie mogłam sobie wymarzyć :)
Ulą i Jej rodzinką znamy się już troszkę - to kolejny dowód na cudowną przemianę wirtualnej znajomości w doskonale realną :) Nigdy jednak nie dane nam było spędzić razem aż tyle czasu . Wiecie, da się tuszować swoje mniej doskonałe oblicze przez jeden dzień lub dwa , ale po dwóch tygodniach pod wspólnym dachem to już wszystko widać jak na dłoni :))
W tym pieknym czerwonym domu czułam się cudownie !! Uwielbiałam nasze nocne rozmowy i dobre filmy dostosowane do mojego samopoczucia :)) Kiedy było mi źle oglądałyśmy taki , który wyciąga za uszy innym razem romantyczną zimową komedię .. Fantastycznie było też słuchać opowieści Uli dorosłych córek , podpatrując tym samym co mnie czeka za lat kilka :))
Tak więc poza tęsknotą za domem i rodzinką, ten przedświąteczny czas będę kojarzyć z zapachem domowego chleba, unikatowym widokiem mężczyzny w kuchni , rodzinnym ciepłem , miłością , cudownymi rozmowami w drodze do pracy okraszonymi filmową muzyką radia classic (wielki buziak dla Konrada :))
Dostałam od anielskiej rodzinki coś więcej niż koleżeńską gościnę - dostałam skrzydeł , które mam nadzieję poniosą mnie przez ten Nowy 2014 Rok :)

Dlatego Kochani w tym pierwszym noworocznym wpisie życzę Wam cudownych przyjaźni i ludzi wokół siebie , a także zdrowia , które mnie niestety na starcie zaszwankowało :(( Leżę teraz z anginą w łóżku i stęskniona za Wami piszę tych kilka słów .. Ubiegły rok dla mnie niestety nie był najłatwiejszym , tym bardziej wierzę w ten .
Nie robię podsumowań, ani planów bo życie i tak toczy się własnym rytmem .

Wszystkiego dobrego , dla Wszystkich, którzy tu jeszcze zaglądają :)) Cudownego weekendu !!
Wasza M.

31 komentarzy:

  1. Moniś, wszystko się jakoś ułoży! Wierzę w to bardzo!!Życzę Wam jak najlepiej!
    A tymczasem życzę Tobie zdrówka!!!
    Buziaki wielkie!

    OdpowiedzUsuń
  2. Monis, niech ten nowy rok przyniesie Wam jak najwiecej takich pozytywnych bodźców, podobnych do tych, jakie dostałas od Uli i jej Rodziny! Niech to, co trudne trzyma się od Was z daleka, a jesli juz musi przyjść, niech przyniesie ze sobą także dużo siły, by stawić mu czoła. I zdrowia dla Was dużo! A dla Ciebie teraz to juz szczególnie! Buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Edytko dziękuję ogromnie !!! Mam nadzieję , że ten rok będzie dla nas lepszy niż poprzedni !! Choć nie chcę grzeszyć bo zawsze może być gorzej ... Ściskam bardzo mocno Ciebie i rodzinkę !!

      Usuń
  3. Pozdrawiam cieplutko i siły życzę!!!! Choróbsko i wszystko co złe i smutne niech idzie precz - robiąc miejsce nowemu, lepszemu, piękniejszemu. Julita.

    OdpowiedzUsuń
  4. az zazdroszczę :) na pewno to były dwa wspaniałe tygodnie :)
    zdrówka Moniś i szczęścia w Nowym Roku :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ikuś i ja sobie zazdroszczę :))) Było cudnie !! A zdrówka to i ja nam życzę bo ta paskudna angina daje nam porządnie popalić :((( Pozdrowionka

      Usuń
  5. Byle by zdrowie było, a reszta sama się poskłada. Pomyślności w 2014r !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj takkkk , dziękuję , że jeszcze tu zaglądasz Mar. :)) mam nadzieję , że Twój anioł się nami dobrze zaopiekuje w tym roku :))) Fajnie, ze jeszcze tu zaglądasz :))

      Usuń
  6. Bardzo ładny i ciepły wpis... Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  7. bałam się, że trafiłaś na taki szpitalny oddział jak ten, który ja odwiedziłam, choć skądinąd mam dobre wspomnienia ;), zatem zdrowia, pokładów pozytywnej energii, marzeń i siły, by po nie sięgać ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. cudowne życzenia Jo , oby wszystkie się spełniły !!!!

      Usuń
  8. Dużo zdrowia, bo ono najważniejsze. A skrzydła niech niosą Cię w najpiękniejsze zakątki :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję Ewo !! Oby zaniosły jak najdalej ....

      Usuń
  9. Zdrówka życzę.
    To ciekawe , takie spotkania, takie przyjaźnie, chciałabym aby kiedyś i dla mnie coś takiego się przydarzyło . :):):)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mam nadzieję , że tak się stanie :))) Bo takie znajomości to wielki dar i szczęście !!! Zdrówko powolutku wraca na właściwe tory :) uffff.. nareszcie !!!

      Usuń
  10. Moniś coś mi się wydaje że mamy podobnie. Mój 2013 też był trudny i pełen emocji ... Zawsze mówię wszystkim że choć już stara (hehe) to nadal jednak się uczę i jestem z tego dumna jeśli jest kolejny postęp. I nie wstydzę się swoich wad czy słabości bo jestem szczera i uczciwa. Moje świąteczne życzenia były wyrazem tychże przemyśleń. Tak więc oby nam się ziściło! Buziole!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję kochana !!! I ja mam nadzieję , że będzie lepiej bo ten rok dał mi baaardzo w kość :( Pewnie zawsze może być gorzej , ale i może być lepiej , więc ja teraz chciałabym już tylko lepiej :))) buziaki wielkie !!

      Usuń
  11. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  12. Ooo moja droga, Twoja łaskawość mnie nieco zbiła z tropu.... gdyż ponieważ aż tak różowo to wg mnie nie było, a mnie od anioła to już w ogóle... eony dzieliły :) ale ! liczą się Twe odczucia a nie moje, następnym razem o ile zechcesz do mnie powrócić, postaram się o bardziej sielską atmosferę a nie tak mega zapracowaną, jak tym razem, do dzisiaj mi się ta robota czkawką odbija i mam wstręt. Ale nie mniej jednak bardzo mi miło, że jednak coś tam ode mnie pozyskałaś, choć niewymiernie :), ja też ucieszyłam się Tobą w krótkich wolnych chwilach.
    zdrowiej szybko
    buziaki!

    ♥♥♥♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ihihihihi głuptasie !!! Wiesz ja też nie leżałam w ciągu dnia , ale liczy się wszystko między wierszami, kilka ciepłych słów lub kopniak w tyłek jeśli trzeba :)) Ale te wolne chwilki i małe pierdółki wpłynęły bardzo na moje wrażenia . Wszystko tak było jak pisałam - miło było no kurde bardzo :))) I tęskni mi się za Wami, że hej :))) buziaki dla całej szalonej rodzinki !!!

      Usuń
  13. Kochana wszystkiego co najlepsze dla całej Waszej rodzinki na Nowy Rok!
    dużo zdrówka i jak najwięcej razem spędzonego czasu:*** buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Aniu i dla Was duużo dobrego w Nowym Roku :)

      Usuń
  14. Nasza M:) - jak ładnie to wszystko napisałaś:). A Ula Fajna Babka jest to musiało być de best:):):):) Przyjaźni, przyjaźni, przyjaźni prawdziwej...! Na dziś, na jutro i na zawsze kojącego, prawdziwego Wsparcia:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Eweluś Ciebie nie przebiję :))) ale przyjaźń w życiu najważniejsza !!! Z odpowiednimi ludźmi można zdziałać cuda :))) Buziaki wielkie moja sportsmenko :))

      Usuń
  15. Jaki kolejny Cudowny post moja Droga:))
    Jakze TY dodajesz skrzydel !!!! Od dnia, kiedy tylko przeczytalam Twoj Londynski wpis....nie masz pojecia ile razy wywolalas najprawdziwszy usmiech na mojej twarzy i cudne lzy wzruszenia!!!
    Dziekuje :)
    Z zyczeniami z serca plynacymi dla Ciebie i Twoich Bliskich..niech ten Nowy Rok bedzie dla Was laskawy, pelen zdrowia, duzego szczescia, pieknej milosci, wielkiej radosci......
    A witrynka Cudna, musze w koncu moje pokazac...bo bardzo podobna!
    POZDROWIENIA I SERDECZNOSCI
    Ania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ogromnie mi miło Aniu , ale dobrze, że piszesz bo z Londynu będzie jeszcze troszkę .. Jakoś zapomniałam o nim zupełnie :)) Ale co się odwlecze nie uciecze ... I Tobie życzę dużo dobrego w Nowym Roku , a witrynkę pokazuj koniecznie :))

      Usuń
  16. Czas rozstania, ale spędzony z Ulą? Kochana to przecież cieplarniane warunki ;)
    Ja niedługo też wyjeżdżam na dwa tygodnie, ale bardzo, bardzo daleko i już się obawiam, bo takiego rozstania jeszcze nie było!
    pozdrawiam
    marta

    OdpowiedzUsuń