" Życie jest podróżą, która prowadzi do domu "...
... także naszego, tego który łączy przeszłość z teraźniejszością, len z koronką, misterne hafty z niesfornymi kordonkami...
.. i wreszcie tego, który daje nam siłę, ukojenie, spełnienie marzeń - home about ..
Ten cytat mówi wszystko.. Co tam się stało z tą lampką? odpisałam Ci na facebooku:)
OdpowiedzUsuńkot !! Aniu dzięki za chwilkę Ci odpiszę ..
Usuńojej...jaka szkoda
Usuńbuziak!
;)
OdpowiedzUsuń:((
Usuńkochanie uśmiech słałam do szafki ;) jak ja uwielbiam te twoje wnętrza ;)
Usuńjak do szafki to rozumiem :)))
UsuńNa szczęście lampę można kupić nową ;)
OdpowiedzUsuńniby tak , ale po co ??? Gdy ta była ulubiona , sprawdzona i pasowała ??? :)))
UsuńDzień dobry! Mam podobną szafeczkę po Babci :))
OdpowiedzUsuń:))) i super bo świetne są !!!! Ja swoją uwielbiam choć już kilka razy zmieniała miejsce w domu była już u Julki , w łazience , a teraz czas na sypialnię :)))
UsuńKopiuję cytat i jednocześnie się pod nim podpisuję :)
OdpowiedzUsuńproszę bardzo :))))
UsuńGratuluję i nie ukrywam że zazdroszczę;-)
OdpowiedzUsuńKaroluś, ale tej zbitej lampy ?????
Usuńot kot nicpota:))
OdpowiedzUsuńdokładnie :)
UsuńO nie!!! :( :(
OdpowiedzUsuńteż tak powiedziałam :((((
Usuńaż te koty.
OdpowiedzUsuńnunu nicponiu.
ps. ja lubię poniedziałki :)
ja zależy które :))) Tego zdecydowanie nie :)))
UsuńKLASA!!!!
OdpowiedzUsuńbaardzo śmieszne :)
UsuńCzy zawsze musza byc jakies ofiary ;) Kredens z poprzedniego postu przepiekny!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
ps: i chyba mamy te same narzuty ;)
Anetko właśnie miałam Ci o tym pisać , że chyba tak :)))) Dziękuję w imieniu staruszka i pozdrawiam cieplutko :)
UsuńDokładnie jak u mnie! Jeśli tylko znajdę paragon, natychmiast zwracam ten poniedziałek, brrrr!
OdpowiedzUsuńJakiś czas temu udało mi się stłuc czarną kulę - podstawę mojej ulubionej lampki i ponieważ nie moge się zdecydować na nową - na razie cała góra stoi na koszyczku z trawy morskiej, ale ale... może gdyby stała na takiej osłonce do doniczki jak Twoja, to wyglądała by całkiem nieźle! Ooo zainspirowałaś mnie:)
Trzymam kciuki za kolejne, lepsze dni tygodnia:)
ihihihihii to nie osłonka , a abażur do własnie zbitej czarnej kuli :))))) Jeszcze 2 dni temu była to lampka , ale niestety już został wyłącznie abażur , pozdrowionka ..
Usuńkupisz sobie inną, koty wiedzą co robią :)
OdpowiedzUsuńściskam :)
szafka <3
OdpowiedzUsuńHa! Mam prawie identyczną szafkę nocną! Prawie od urodzenia przy niej śpię. :-)
OdpowiedzUsuń