" Życie jest podróżą, która prowadzi do domu "...


... także naszego, tego który łączy przeszłość z teraźniejszością, len z koronką, misterne hafty z niesfornymi kordonkami...
.. i wreszcie tego, który daje nam siłę, ukojenie, spełnienie marzeń - home about ..

niedziela, 1 czerwca 2014

"Mężczyźnie sa­mot­ność może do­pomóc w od­na­lezieniu siebie, ko­bietę zabija.."

48 komentarze

Za mało mnie tu .. I wcale nie jest mi z tym dobrze .. i choć ciągle próbuję znaleźć te przysłowiowe 5 minut to jednak wciąż brakuje tej chwilki na zebranie myśli i kilka zdjęć ..
Już ponad 2 miesiące funkcjonujemy w okrojonym składzie - tata daleko choć często na telefonie, ale to nie to samo :(( jesteśmy jak 3 miseczki ze zdjęcia ..
Początki były trudne bardzo .. Jesteśmy wciąż kochającym się małżeństwem , które przyzwyczajone było do życia we własnym sosie .. Rozłąka dała nam nieźle w kość !! Był smutek , były łzy, były codzienne telefony przyjaciółek, czy nadal trzymam się w kupie, był moment buntu i wyparcia pewnie też ..


Teraz jest już o niebo lepiej .. Troszkę się nauczyłyśmy funkcjonować w babskim składzie, otworzyłyśmy na wszystkie sąsiadki i wydarzenia towarzyskie :)) Choć często przy śniadaniu pada stwierdzenie Zuzolki , "że do pełni szczęścia brakuje nam tylko tatusia " ..
Życie samemu to nie tylko brak męskiego ramienia , pocałunku czy miliona słów o każdej porze dnia i nocy (choć deklaruje się już tynkarz sąsiadki ihihih) to także ciężka fizyczna praca kobiety z domem i wielką działką proszącą się o milion prac fizycznych.. To dwie dziewczynki do ogarnięcia i pies i żółw i koty .. To sprawdziany, obiadki , śniadanka i kolacje i porządek i pranie i brudna podłoga .. Nie jest lekko , ale ...?


Nigdy nie byłam kobietką , co leży i pachnie i nigdy zbyt długo nie rozczulałam się nad sobą .. Próbuję myśleć , że zawsze w życiu coś dzieje się po coś , wszystko ma swoje plusy i minusy .. Próbuję być twardzielką ...
i powiem Wam w wielkiej tajemnicy , że na nic tak bardzo nie czekam jak na spóźniony prezent niespodziankę dla moich dziewczynek z okazji Dnia Dziecka .. Na piątek , a z nim widok taty na lotnisku , który jak sądzę wyciśnie morze dziecięcych łez , bo moje wyciska już nawet pisząc dzisiejsze literki ... Tylko tydzień i aż tydzień na podładowanie naszych słabiutkich akumulatorków ..

Cudownej Niedzieli Kochani i samych radości .. Wasza Twardzielka :)