Przy okazji dzisiejszego cytatu pozwoliłam sobie na odrobinkę refleksji .. Zastanowiłam się przez moment co by było gdyby .. no gdybym to dostała inne karty .. W konsekwencji miała innego męża, inne dzieci .. Jaka bym była gdybym nie zajęła się fotografią, byciem mamą i takie tam .. Gdybym na przykład skończyła swoje pierwsze studia i była prawnikiem .. Czy szczęśliwa byłabym jako pani w garsonce zamknięta w kancelarii z tymi wszystkimi poważnymi tematami na co dzień ..? Czy może gdybym została w mieście, miała blisko do sklepu, ale sąsiadów nie znała nawet tych z piętra nade mną ???
Niestety na żadne z wymienionych pytań nie potrafiłam znaleźć odpowiedzi .. może bym była, a może nie ... Jedno jest pewne .. nie miałam wpływu na to jakie dostałam karty, ale w moim mniemaniu rozgrywam tę partię najlepiej jak potrafię ..
Nie jestem idealną mamą, człowiekiem bez wad pewnie też nie, nie mam też góry pieniędzy, ani wiele wolnego czasu, ale wiecie co ??? Nawet w przypadku tych gorszych kart, które czasami podtyka mi życie cholernie je lubię !!! mimo wszystko ..
Drabiny powstały na potrzebę pewnej zdjęciowej sesji i od pierwszych minut oczarowały nas maksymalnie !! Są piekne, naturalne, bardzo skandynawskie i wielofunkcyjne .. Mogą być łazienkowym wieszakiem na ręczniki, sypialnianym koziołkiem na ubrania, a w pokoju dziecinnym będą doskonałym miejscem na pluszaki i dziewczyńskie sukienki. Jak sami widzicie zastosowań owa drabina ma wiele.
Aby przestać się już chwalić naszym nowym nabytkiem napomknę tylko, że kilka sztuk jest w naszym posiadaniu i jeżeli mielibyście ochotę na takie cudeńko, piszcie na mój adres mailowy monikastachowska1@wp.pl odpowiem na wszystkie pytania :)
A zdjęć naszej sypialni to już chyba po dzisiejszym poście będziecie mieli serdecznie dość :)) jest i czarne krzesło/fotel które uwielbia najbardziej nasza Zuzolka , a także nowa "nadstawka" do staruszka kredensu zrobiona z półek przybyłych z salonu :) Taka moja radosna twórczość :))
Tak więc kochani pozdrawiam Was wieczorową porą i pędzę czytać Zuzolce nowe wypożyczone książeczki, a jakie ?? Opowiem Wam o nich w kolejnym poście, dobrej nocki i słonecznego kolejnego dnia :)
Świetliście u Was!
OdpowiedzUsuńMoniś chyba jesteśmy na podobnym życiowym zakręcie...tak wiele pytań i tak proste odpowiedzi.
Pozdrawiam serdecznie wieczorową porą.
Kamilko ja myślę, że to nie zakręty, a jedynie pytania stosowne do wieku metrykalnego lub umysłowego :) Czasem sytuacja osobista, czy sytuacja znajomych, niekiedy przeczytana książka czy taki krótki cytat sprawiają , że zastanawiamy się nad tym i owym :) Ściskam Cię równie mocno i życzę samych pozytywnych "zakrętów" :)
UsuńMoni! I drabinkę i półeczki bym przygarnęła! Cudne! A książki też wypożyczamy nałogowo, dzisiaj znowu pełną torbę nowych przytaszczyłam, uczta dla oczu i dla ducha :)
OdpowiedzUsuńNatuś półeczek w nadmiarze nie posiadam , ale drabinki jakby co czekają na amatorów :) A książki wypożyczamy od najmłodszych lat dziewczynek co wyjątkowo sobie chwalę .. Nie każdą pozycję bowiem musimy mieć na własność choć czasem po przeczytaniu tej bibliotecznej kupujemy dla siebie :) Tak było właśnie w poprzednim tygodniu :) Ściskam mocno ..
UsuńSzczęściara z Ciebie, Monik :). Ja znam tylko sąsiadów z boków :), na górze (chyba...>>>) nikt nie mieszka, bo rolety zawsze zasłonięte. A w mieszkaniu masz tyyyyle oddechu :)
OdpowiedzUsuńA co to za szara Kalicińska Kto ją tak wydał?
Eweluś wszystkiego są plusy i minusy - to przecież wiesz :) Tu na wsi nie mogę dojść ze spaceru do domu bo z każdym sąsiadem muszę zamienić kilka słów .. Z jednym porozmawiam o dzieciach, z innym o ogrodzie, do jednych wejdę pomiziać nowego psa, a od innych odbiorę Julaskę .. To jest ta magia życia na wsi - ja to kocham !! A książka to Rozlewisko :) Opasłe tomisko wydawnictwa Zysk i S-ka w pięknym lecz ciężżżkim wydaniu :) Ściskam mocno ..
UsuńWłaśnie tak powinnaś podchodzić do życia! Brawo kobieto! To nasze karty, nasze życie i należy szukać w nim dobra. Ja również lubię swoje życie. Pozdrowienia
OdpowiedzUsuń:)))) Dziękuję !
UsuńOj taka drabina przydałaby się w sypialni na wiecznie porozrzucane ciuchy mojego męża ;) Tylko nie mam na nią w ogóle miejsca :( PS. Dziękuję za domek :) Dziś dotarł i jest cudny! Nie mogę doczekać się kiedy zawiśnie w pokoju dziewczynek!
OdpowiedzUsuń:))) cieszę się ogromnie , że dotarł cały i zdrowy .. A drabina wbrew pozorom nie potrzebuje wiele przestrzeni .. Jedna stoi w małym kątku naszej łazienki , co z pewnością pokażę na blogu :)
Usuńtylko ja nie mam żadnej wolnej ściany w sypialni :(
Usuńdrabina boska!
OdpowiedzUsuń:)))) dzięki An !
UsuńMoniko, przepięknie! I strasznie spodobało mi się zdanie: "nie miałam wpływu na to jakie dostałam karty, ale w moim mniemaniu rozgrywam tę partię najlepiej jak potrafię .." Też tak uważam :-)
OdpowiedzUsuń:)))) dziękuję Joasiu !
UsuńWiesz Moniś, kiedyś przeczytałam wywiad z mądrym człowiekiem, aż go sobie zostawiłam (bo w w jakiejś gazecie był) ale gdzieś mi w zawierusze domowej przepadł. I w tym wywiadzie ten mądry człowiek powiedział coś takiego: ludzie których spotykamy w swoim życiu są jak ogromna góra kamieni. Jesteśmy zdani tylko na tych, których znajdziemy na wierzchu tej góry.
OdpowiedzUsuńNie do końca mamy wpływ biorąc te karty, wybierając te kamienie, to prawda. Ale reszta należy do nas. Masz rację.
Wszystko piękne u Ciebie i tyle ile potrzeba. :)
no to mnie wzruszyłaś Domi , ale zgadzam się z autorem tekstu w 100 % .. Dziękuję za Twój komentarz i miłe słowa , ściskam mocnooo !!!!
UsuńDokłanie tak! Zgadzam się w 100%! A drabina. Nie uwierzysz ale kilka tygodni temu oglądałam jakieś zdjęcia w magazynie wnętrzarskim i męczyłam mojego męża, żeby mi taką zrobił ;-)
OdpowiedzUsuńihihihihihi i zrobił ????
UsuńNo nie zrobił, bo nie ma czasu, u nas ciągle ten sam problem, chciałoby się, ale za dużo ;)
Usuńfajna ta Wasza sypialnia a drabiny zarabiaste :)
OdpowiedzUsuńhihihihihi dziękujemy baaaardzo !!!!
UsuńMonika, dwa pierwsze zdjęcia - drabina i wazon - piękne kolory! ♥
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Kasia
no Kasiu właśnie poluję na jakiś niebanalny dodatek w kolorze wazonu .. Jakoś nic takiego nie chce wpaść w moje łapki , a kolor ten uwielbiam !!!! Pozdrowionka
UsuńMogłam zachować to dla siebie ale jednak napiszę. Wśród wielu, wielu banalnych, powtarzalnych, inspirowanych blogami wnętrz Twoja sypialnia mocno się wyróżnia na plus. Jest piękna i jakaś taka szlachetna :). Wszystko jest oddzielnie piękne a jednocześnie spójne. Słowa uznania . Anka
OdpowiedzUsuńAniu i chyba właśnie zabrakło mi słów, a policzki się rumienią .. Ogromnie dziękuję za Twoje słowa , były mi baardzo potrzebne :))) Ściskam mocno ..
Usuńmonique, weszłam na Twój blog od razu do sypialni :) ale później pobuszowałam dalej i jest na czym oczy zawiesić. Pozostanę i będę Ci kibicować. Ale najpierw muszę trochę bliżej poznać Twój dom. Przede mną miła lektura. Pozdrawiam serdecznie. Anka
UsuńZakochalam sie w tym wnetrzu od pierwszego wejrzenia.Jest w nim cos magicznego i ponadczasowego.Po prostu piekne!!!
OdpowiedzUsuńa cytat genialny....
pozdrawiam i zapraszam dos iebie na konkurs
http://trojenawalizkach.blogspot.co.uk/