Nie wiem która z nas okazała się większą twardzielką.. To chyba ja częściej ryczałam w poduszkę, choć i Ona miewała chwile słabości. Ponad miesiąc w szpitalu i paskudne choróbsko, które jej się przyplątało sparaliżowało dość mocno funkcjonowanie naszej rodziny. Wszystko podporządkowane wizytom u Julki, zaangażowane moje przyjaciółki, ciocie, wujkowie i koleżanki ze szkoły.
Ona choć duużo szczuplejsza, pokłuta i nafaszerowana lekami wydoroślała przynajmniej o kilka lat ..
Moja mała córeczka już za dwa tygodnie stanie się nastolatką. Sama nie mogę w to uwierzyć. Szpitalne nowe znajomości zaowocowały burzą sms ów. Żadnym problemem są teraz wenflony, kroplówki, czy narkoza. Etap diagnozy na szczęście już za nami, teraz mamy nadzieję na skuteczne działanie leków i sprawny powrót do formy. Kolejny szpital wyznaczony na styczeń, oby wtedy wszystko poszło już gładko. I choć ciągle mam pod skórą, że w każdej chwili możemy tam wrócić to próbuję wziąć się w karby i odnaleźć w codzienności. Jula coraz częściej się uśmiecha, choć już nie jest tą samą dziewczynką co kiedyś. Mój rozczochraniec ! Najkochańszy ! Moja twardzielka !
zdrówka i pozytywnych mysli będzie dobrze ma być dobrze !
OdpowiedzUsuńbuziole
musi , nie ma wyjścia !!! Pozdrowionka !
UsuńDużo zdrówka dla Juleczki :) Ja z moją też Julką od miesiąca biegam po lekarzach, diagnozy brak a Jej ciągle niedobrze :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
no właśnie najgorszy jest brak diagnozy , choć jak jest nie wesoła to nie wiadomo co lepsze !!! Trzymam kciuki !!!
UsuńNo to chyba nie ma lepszej końcówki roku:) Zdrówka życzę i dużo uśmiechu:)
OdpowiedzUsuńBuziaki!
Zdrówka w ilościach hurtowych , oj taaak !!! Pozdrowionka Iluś !!!
UsuńZdrowia życzymy .siedzę właśnie przy szpitalnym łóżku na którym mój syn leży po operacji. Super ze jesteście już w domu. Pozdrawiam Agnieszka
OdpowiedzUsuńOj bidulek ! Duuuużo zdrówka dla Niegi i siły dla Ciebie ! Nie ma nic gorszego niż choroba dziecka. Z nią choruje cała rodzina, coś o tym wiem ! Trzymam mocno kciuki by teraz było już tylko lepiej !!!
UsuńDobrze, że już jesteście w domu! Życzę zdrowia Julce i dużo siły Wam :)
OdpowiedzUsuńdziękujemy :)))
Usuńech... dzieci z szpitalną historią naprawde stają sie twardsze... niestety, ale niewątpliwie bardzo ważne i pocieszające ! jest ze macie diagnoze, życzę Wam z całego serca, by leczenie zadziałało, cudownie, że Ona ma swój świat, przyjaciół, nowe znajomości, a Ty kochana wysmarkaj nochala i usmiechnij się choćby przez zaciśniete zęby :) bardzo bardzo Was ściskam :)
OdpowiedzUsuńdokładnie Oluś .. ta diagnoza to kamień z serca bo wiemy co, ale dość poważne paskudztwo więc miny nasze i tak nie tęgie ..
UsuńTobie zresztą nie muszę mówić , Ty wiesz co to szpitale, lekarze, diagnozy .. a Jula no kurcze zmieniła się, tak wydoroślała .. ech.. czas leci .. a ja to tak właśnie uśmiecham się już drugi miesiąc, a potem wsiadam w auto i momentami ryczę jak bóbr .. ale jak to mówi mój kolega "zawsze może być gorzej " wiec cieszę się tym co jest .. Buziaki kochana ogromniaste !
Śliczna jest Jula a taki rozczochraniec to najpiękniejsza .
OdpowiedzUsuńWierzę że wszystko będzie dobrze.
Trzymajcie się Dziewczynki i ściskam Was mocno.
buziaki
Jaguś i my Ciebie ściskamy mocno !!! A Julę taką lubię najbardziej :))
UsuńZuch Dziewczyna! Jak dobrze, że już w domu!!! Trzymam kciuki za leczenie i Wasz wspólny czas i ściskam mocno!
OdpowiedzUsuńIzuś naprawdę Zuch .. Nie spodziwałam się po Niej tyle siły i odwagi.. Czasem oczywiście puszczają Jej nerwy, ale dorosłemu by puściły , a co dopiero 11 letniej dziewczynce .. Buziaki
UsuńSzpital to najgorsza rzecz jaka może nas spotkać wiem coś o tym bo od dwóch lat regularnie odwiedzam oddziały ze swoją córką :(
OdpowiedzUsuńŻyczę Twojej córce duuuużo zdrowia i pogody ducha :)
Pozdrawiam serdecznie!
Dziekujemy !!! I Wam życzymy duuuuużoooo zdrówka !!!!
UsuńMogę tylko życzyć szybkiego i skutecznego powrotu do zdrowia i żeby radość i beztroska po takich wydarzeniach nadal w Was zostały.
OdpowiedzUsuńSciskam mocno :*
Dziekujemy :))) i pozdrawiamy cieplutko ..
UsuńMonia silna z Ciebie babka i z córek możesz być dumna:) oj rosną na naszych oczach:) zdrowia zdrówka zdrówrczka:) pzdr:*
OdpowiedzUsuńKaroluś jak to się mówi co nas nie zabije to nas wzmocni :0) a mnie życie to zbytnio nie oszczędza niestety .. Dziewczynki rosną jak szalone , a ja kurcze coraz młodsza :))) Ściskam Cię mocno ..
UsuńZdrówka, zdrówka, zdrówka. Cudny jest Twój rozczochraniec :*
OdpowiedzUsuń:)))) Pauliś ściskamy cieplutko !!! A rozczochrańca takiego lubię najbardziej :)))
UsuńŚliczny rozczochraniec:) Na zdjęciu na samym dole to już prawdziwa pannica. Trzymajcie się ciepło i zdrowo przede wszystkim! Razem jesteście silni. Jeden patyczek łatwo złamać ale gdy jest w całej wiązce to już nie tak łatwo:) Ściskam!
OdpowiedzUsuńKaroluś nogę ma już prawie jak moja :)) Tylko chudziak teraz z Niej niesamowity .. Ściskamy Cię mocno !!!
UsuńDużo zdrowia i siły!!!!! dla Was wszystkich.
OdpowiedzUsuńDziękujemy Myszko ..
UsuńJuleczko - samych dni pełnych uśmiechu!!!!! I zdrowia, zdrowia, zdrowia!
OdpowiedzUsuńCałusy!
ciocia Ala
buziaki Ciociuniu !!!!
UsuńCóra dzielna po mamie. Teraz niech tylko z górki idzie. Buziakow sto, ciocia Kasia W
OdpowiedzUsuńechhhh mama coś ostatnio zbyt często wymięka :((
UsuńTule całym Sercem naszej piątki ;)
OdpowiedzUsuńściskamy mocno !!!!!
UsuńTrzymajcie się!!! Dzielne Dziewczyny!!!
OdpowiedzUsuńwalczymy :)))
Usuń... uściski dla dzielnych dziewczyn... :)**
OdpowiedzUsuńdziękujemy Eryko i ściskamy Cię mocno!!!
Usuńwszystkiego naj szczególnie w ten świateczny czas
OdpowiedzUsuńTrzymajcie sie Twardzielki
oj u nas co roku przed świętami dzieją się jakieś kataklizmy niestety .. Ale byle nie było już gorzej .. pozdrowionka !!
UsuńZdrowia dla Julki. Siły i uśmiechu dla całej rodziny. Anita
OdpowiedzUsuń:)))
UsuńMoniko, najmocniej Was przepraszam za to że pomyliłam dziewczynki ...kurcze, tak szybko te ,,kozy,, rosną ;)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję ze najgorsze za Wami i dużo siły życzę.