" Życie jest podróżą, która prowadzi do domu "...
... także naszego, tego który łączy przeszłość z teraźniejszością, len z koronką, misterne hafty z niesfornymi kordonkami...
.. i wreszcie tego, który daje nam siłę, ukojenie, spełnienie marzeń - home about ..
jak najbardziej prawdziwa <3
OdpowiedzUsuńTak bardzo to prawdziwe!! tak pragne byc szczesliwa,,.
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuń100% true
OdpowiedzUsuńprawdziwe:-)
OdpowiedzUsuńDobrze widzieć ją taką uśmiechniętą.
OdpowiedzUsuńzatem cieszmy sie co tu i teraz i doceniajmy chwile:*
OdpowiedzUsuńtak, doceniajmy to, co mamy:-) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCieszę się z Waszego spokoju i szczęścia.
OdpowiedzUsuńbuziaki
... podobno jesteśmy szczęśliwi na tyle, na ile pozwolimy sobie być...
OdpowiedzUsuń... wiele momentów szczęścia zatem...
Święta prawda! A na zdjęciu uśmiech jak słońce:) Ściskam Was i ciepełko ślę!
OdpowiedzUsuńNie poozstaje mi nic innego jak Tobie zaufac :) Wierzę :)
OdpowiedzUsuńEch, fajnie te wszystkie sentencje czytać, trudniej uwierzyć. Na pewno łatwiej wierzyć i tworzyć takie życie, kiedy mamy wokół siebie kochających ludzi... I tak sobie myślę o tych wszystkich dzieciach, których życie jest tak naprawdę skreślone i stracone już na starcie. Albo inne, te które owszem żyją, ale brną ze wzorcem, że są gorsze i nic nie warte... Właśnie o dzieci mi chodzi, jak je przekonać, nauczyć, że same podobno kreują i odpowiadają za swoje szczęście i życie - te maluchy i te starsze... Powiem szczerze, że kiedy czytam tego typu hasła coraz częściej i złość i żal mnie ogarnia, bo wiem, że dla wielu ludzi są nie do zrealizowania...
OdpowiedzUsuń