Są takie momenty, kiedy własnemu dziecku nie jesteśmy w stanie udzielić wyjaśnienia dlaczego łzy lecą nam jak grochy, kiedy właśnie otworzyłyśmy wielką paczkę przyniesioną przez listonosza. Są wreszcie takie osoby, które mimo, że daleko to jednak bliżej niż niejeden członek rodziny. Takie, które swoim dobrym słowem pozostawionym na karcie lub przemiłym podarunkiem wywołały łzę wzruszenia na mamusiowym policzku i zachwyt Julaski, której Mikołaj w tym roku był najpiękniejszym z możliwych !!
Dlatego kochane moje Kobietki !!!
Dziękuję Wam po stokroć za pamieć, dobre słowo i te piękne przedmioty (często wytwory Waszych rąk ) które postanowiłyście sprezentować mojej zmęczonej choróbskiem Julasce !! Obdarowana była ogromnie zaskoczona i zachwycona jednocześnie :)))
Uliś !! przeeogromnie dziękuję za pomysł, zaangażowanie i zebranie tych wszystkich dobroci !!! Dla Twojej Łucyjki przesyłamy ogrom buziaków i trzymamy mocno kciuki, by i Ona wróciła szybciorem do zdrowia !!!
Dorotko, Aguś , Izuniu , Kasiu , Agnieszko, Joasiu, Ilonko, Elle , Jaguś , Oluś , Agnieszko, Aluś i Majeczko, Ewelinko, Asiu i Anetko bardzo, ale to bardzo Wam dziękujemy i przesyłamy najcieplejsze buziaki !!! Wasze prezenciory z pewnością będziecie oglądać na zdjęciach, bo każdy z nich "wymościł" już sobie idealne miejsce w królestwie obdarowanej :)
Fajnie, że ta akcja wywolala uśmiech na Waszych buziach:-) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńuśmiech ogromny i łzy wzruszenia Asiu :))) Pozdrawiamy !
UsuńMoniś bo chociaż nie pisałam nic i siedziałam cicho to myślami byłam z Wami i myślałam o Was ciepło wierząc , że w końcu słońce nad Wami zaświeci :) Ula nawet nie musiała namawiać, była informacja i była szybka decyzja zwrotna w tej samej sekundzie :)
OdpowiedzUsuńI wciąż trzymam te kciuki mimo, że nie piszę :) i buziaki ślę w Waszą stronę :)
Dorka
Dorotko całujemy najmocniej jak się da !!!!! Kciuki potrzebne będę jeszcze 13 go bo Julka idzie do szpitala. I mam nadzieję, że chociaż drugą chorobę uda się wykluczyć ! Ściskamy cieplutko !!!
UsuńTrzymamy kciuki!
UsuńMOnia będę trzymała dalej, mam nadzieję tylko że da się wykluczyć tą chorobę bo tych "atrakcji" Wam już wystarczy.
Usuńbuziaki
Dużo zdrówka dla Julci, oby już nie cierpiała:) A dla Ciebie Moniś dużo siły:) buziaki ślę
OdpowiedzUsuńMoniczko nie ma za co ;)
OdpowiedzUsuńzdrówka dla wszystkich , cieszę się ,że choć na chwilę mogłam wywołać uśmiech na Waszych twarzach :***
Moniczko pamiętaj,że za każdym razem jak trzeba będzie to z chęcią wszyscy pomożemy bez wahania:)Trzymam mocno kciuki i czekam na dobre wieści!:)
OdpowiedzUsuńBuziaki zasyłam:)
:))
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszymy z moją córką, że mogłyśmy przyczynić się do uśmiechu Julki:)
Weronika sama wybierała prezent, w końcu wiekowo bliżej jej do Julki niż mi:)
Monika, nie komentuję, nie odzywam się u Ciebie, wpadam na blogi jak po ogień,ale śledzę i trzymam kciuki za Was, żeby wszystko się wyklarowało na plus.
Dużo sił kochana!
Fajnie :)
OdpowiedzUsuńNajważniejsze, aby zdrowie było! Buziaki dla Was Dziewuszki!
<3
piękne zdjęcia
OdpowiedzUsuń