Czasami lubię poniedziałki .. Szczególnie te nieśpieszne ..
Te, po dłuższej przerwie, kiedy wszystko wreszcie wraca na właściwe tory .. Kiedy zamykam drzwi za dziewczynkami, gotuję wodę na herbatę, zjadam śniadanie przeglądając jakiś przyjemny magazyn.. Potem przychodzi czas na pracę : zdjecia, maile, wpisy w kalendarzu : co, kiedy i gdzie ..
Jest gotowanie obiadu, rozwieszanie prania i kawa - obowiązkowy punkt programu najlepiej z choćby malutkim kawałkiem czegoś słodkiego : )
Z tyłu głowy zawsze klepsydra :) Najmłodsza wraca o 14.00 ! .. i telefon, gdzie poza rozmowami ulubiona muzyka ..
Jednak dużo mi do szczęścia nie potrzeba - mój minimalizm :) Witaj Poniedziałku, to będzie dobry dzień ! - Już jest :) Tego się trzymam !
... Twoje hasło jest moje na życie, na każdy poniedziałek, wtorek i środę... w dużej mierze to nasze nastawienie decyduje jakie są nasze dni, co się w nich wydarza, więc warto uwidocznić w nich to, co najlepsze, najpiękniejsze uwypuklić, rozwinąć, ... a o wszystkim innym zapomnieć...
OdpowiedzUsuń... cudowne zdjęcie!!!!
... jaką farbą pomalowałaś dechy? są idealne, matowe, chcę to powtórzyć, zdradzisz tajemnicę? :))
dziękuję Eryko ! i ja tak uważam .. Najłatwiej przecież czekać na te spektakularne momementy i biadolić jak nam źle .. Trudniej zrobić coś ze swoim życiem , albo i tylko dniem .. a dechy pomalowane bardzo przyjemną farbą, a kupioną z przypadku. Piekny mat i świetnie kryje. Z Castoramy - taka dla niej wyprodukowana Colours - emalia akrylowa satynowa czarna :) Kosztowała ok 25 zł za 500ml :) Pozdrawiam cieplutko..
Usuń... dziękuję za namiary :)**
Usuńtytuł posta do wcielenia w zycie :) przynajmniej sie staram :) miłego tygodnia Monika :)
OdpowiedzUsuńtytuł posta jakoś wyjątkowo do mnie przemawia :) Ściskam Izuś ! I równie miłego tygodnia dla Ciebie !
UsuńJa teraz celebruję każdy dzień - niedługo wracam do pracy i najbliższy poniedziałek będzie jeszcze leniwy i faktycznie będę niespiesznie popijała kawkę :)
OdpowiedzUsuń