To miał być post o pięknych przedmiotach, które na rozmaitych targach wpadają w moje sidła :) a konkretnie o dzbanku jaki nabyłam za całe 5 złotych polskich :))) uwielbiam buszować po rozmaitych pchlich targach i przynosić do domu najpiękniejsze dla mnie skarby , uwielbiam też słuchać zadziwionej Juleczki pytającej "mamuś dlaczego ludzie wyrzucają takie piękne przedmioty?? " ...no właśnie dlaczego ?? pewnie dlatego abym mogła je kupować po cenach na jakie stać przeciętnego człowieka, a nie kosmicznych sumach za stylizowane marnej jakości wynalazki. I tak nabyłam dzbanek na miętkę i melisę ihihihihi ale nie sposób było zrobić mu zdjęcia bez Pana Kota w tle , więc czas przyszedł także na Niego :)) To kolejny domownik o którym jeszcze nie udało mi się napisać , tak więc nadrabiam zaległości :))) Mr Rock a w domu po prostu Rocky lub Tiger :))) we własnej osobie :)) Kocur rasy maine coon, w której zakochaliśmy się bez pamięci ..
Jeden z największych kotów domowych o groźnym spojrzeniu i najłagodniejszym usposobieniu :)) niejednokrotnie większy od psa, idealny do małych dzieci , ogromnie przywiązany do człowieka i nie odstępujący go nawet na krok :) leżący nos w nos na kanapie , targany przez Zuzolkę za uszy i ogon , za mną chodzący nawet do toalety :))) Oto nasz Rokiś - prezent Pana Małżonka , po który jechał do samego Inowrocławia ...
Regułą jest kot w wannie, umywalce , na blacie czy w koszyku na gazety i szczerze mówiąc nie miałabym nic przeciwko kolejnemu rudemu , jakiego sobie jeszcze wymarzyłam .. ale póki co wolnych środków na ten szczytny cel brak więc zadowolić się muszę moim kocim głupolkiem wyglądającym jak ryś, a uciekającym przed żabą ;)))
Milusińskiego weekendu Kochani !!!!
Piękny rysiokot i dzbanek też:)
OdpowiedzUsuńten kot to moje marzenie...ale jak ostatnio Milka-najsłodszy kot wszechświata zginął pod kołami...lękam się okrutnie miec takowego....pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękny dzbanek no a kot, cóż... chodzący cud natury ;) moje marzenie ale Wąż powiedział kategorycznie "W bloku kota niet ..."
OdpowiedzUsuńIstotnie piękny dzbanek, Pan Kot także piękny i dostojny :) bardzo mi sie spoobał początkowy cytat, faktycznie, coś w tym jest ;)
OdpowiedzUsuńPozdrowionka!
Ależ masz cudnego kocia.... a takie znaleziska jak dzbanek zawsze mnie urzekają... cudnie u ciebie...
OdpowiedzUsuńjak nie lubię kotów, to ten rzeczywiście jest nieziemski - jego dystyngowany styl bycia i duma z jaką się prezentuje są niesamowite...a dzbanek - idealne znalezisko ale kociak wiedział co robi ;-)) pozdrawiam, ewa
OdpowiedzUsuńChociaż ja psiara jestem to czasami spojrzę na kota łaskawym okiem:) moi znajomi mają dwa tej rasy, rozumiem Twój zachwyt nad nimi, są rzeczywiście urocze:)))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
Kochane Kobietki ja miałam także zwykłego dachowca i to nie jednego w swoim życiu ale one chadzały zawsze swoimi ścieżkami a ten chodzi naszymi :))) i za to kochamy go najbardziej !!!! jest taką kocią przylepką i gapą czym skradł nasze serduszka :)
OdpowiedzUsuńŁadny dzbanek i śliczny kot. Uwielbiam koty ale mam alergie na ich futro więc kocham mojego psiaka. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńLilla
OdpowiedzUsuńmusiałabyś sprawdzić bo maine coony nie mają typowej sierści tylko włosy i np. mojej Teściowej nie uczulał Rocky a miała ogromne uczulenie na mojego kociaka dachowego, pozdrawiam ciepło ..
Piękny kot! Mój M kotów nie lubi, więc u mnie mają rację bytu tylko koty podwórkowe;). Dzbanek - prawdziwa perełka! Pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńDzbanuszek uroczy, ja też mam kota, takiego ze schroniska, podobnie jak twój łazi za nami krok w kok jak się kąpie w wannie to on siedzi na krawędzi, raz zasnął i wpadł mi do wody.
OdpowiedzUsuńJa też psiara zdecydowanie :P Choć koty mają pewne cechy w sobie których nie mają psy to fakt, ale po obcowaniu z teściów kotem stwierdziłam, że niezbyt za sobą przepadamy (ale wierzę ze są fajne koty ;) i cóż niedługo po moim przyjeździe do Norwegii i kot odszedł za tęczowy most... Także tescie zostali sami... a nowego kota nie chcą, bo to obowiązek itp...
OdpowiedzUsuńŚliczny ten dzbanuszek! Buziaki :)
pearlylilies
OdpowiedzUsuńu nas to ja byłam psiarą :) i jeszcze w tym temacie nie powiedziałam ostatniego słowa :))) marzy mi się Goldenek piękniutki (golden retriever) i mam nadzieję, że może kiedyś ...
Blue
hihihihihihi mój kiedyś usiadł na parapecie przy świeczce i spalił sobie ogon :))))
Daguś
nasz jeden kociak też rok temu odszedł za tęczowy most , teraz opiekujemy się jeszcze kociakiem mamy , ale osobiście uważam , że psiak to dużo większy obowiązek niż kociak dlatego póki dziewczynki malutkie jeszcze troszkę poczekamy ..
Ściskam mocno ..
Cudo natury ten twoj kocurek! Powiem szczerze, ze ta rase zobaczylam pierwszy raz na kociej wystawie i oniemialam:)Wlasnie takiego sobie wymyslilam, ale napatoczyla sie nam bura przybleda i zostala:)Moze kiedys....
OdpowiedzUsuńJezeli chodzi o zwierzakowe obowiazki, to uwazam dokladnie odwrotnie: u nas Kudlaty jezdzi z nami wszedzie, ma paszport, w razie potrzeby zadowoli sie kanapka, potrafi pic wode z butelki- taki pies/kumpel.
Pozdrawiam serdecznie:)
No i teraz zazdroszczę wszystki
OdpowiedzUsuń... i kota
... i dzbanka
... i nawet tego co w dzbanku.
Buziaczki :)
PS. oczywiście miało być - "wszystkiego"
OdpowiedzUsuńOjej,jaki cudny kociak i dzbanek! U mnie kotka brak,mam za to 5 psiakow :) Golden retrievera-moje drugie dziecko,hihihi,labradorke,owczarka niemieckiego,jack russell terriera i kochanego kundelka :)) A w kuchni mam kanarka :))) Buziaki posylam! gioia
OdpowiedzUsuńZawsze powtarzam,że Bóg syworzył kota ,kiedy był w wyjątkowym nastroju i Twój kot jest tego dobitną ilustracją.Jest piękny i przez ekran monitora czuć miękkość jego futerka.To duże szcęście mieć kota o łagodnym usposobieniu bo to jedyne zwierzę domowe,które udomowiło sie na własnych warunkach-widać dostaje od Was całą masę miłości ,spokoju i poczucia bezpieczeństwa, nawet targany przez córuś za uszy.
OdpowiedzUsuńPOZDRAWM SERDECZNIE .
A ja myślę, że Bóg stworzył kota, by człek miał co z łapami zrobić miziać, i miziać, i miziać w nieskończoność... wszak nie ma nic przyjemniejszego na świecie jak głaskanie rozleniwionego kota...
OdpowiedzUsuńŚciskam :))
Casablanca
OdpowiedzUsuńsuper taki psiak , ja marzę o Goldenku i super by było gdyby był taki kumpelski jak Twój :)) pozdrawiam
Iwojko
ihihihihihihi uśmiałam się , ściskam mocno..
gioia
rany jak masz fajowo, ja niestety nie miałabym z kim zostawić takiej ferajny :( oj goldenka to ja bym chciała bardzo ... a na kanarka to mój kociak by chętnie zapolował chyba :))) ale szalenie to fajnie być musi , takie ptasie trele przy śniadanku :) buziaczki przesyłam gorące !!!
Izuś
oj nasz Rokiś jest miziany bez końca ale jest taką naszą kocią pierdółką :) śmiejemy się z niego szalenie , pozdrowionka ...
alizee
święta prawda :)!!!!! całusy ..
pięknościowy ten Twój Pan Kot : i tez spi w fotelu i w koszyku jak moje koty ;)) ja mam skrzyżowanie maine coona z birmańskim, czarny jak smoła ale głupi niesłychanie, pojawia się w domu tylko na jedzenie,płochliwy i nikogo nie słucha, reszta kotów normalna no każdy ma swoje dziwactwa, tylko ten się trafił taki mega głupek :) ale cóż, przynajmniej jest ładny :)
OdpowiedzUsuńa Twojego zazdraszczam, bo jak piszesz kochany jest a ja lubię takie kochane koty
usciski ślę jakniewiemco :)))
aaaa, dzbanuszek przecudnej urody, mam dwa świeczniki w tym kolorze szklane :)
OdpowiedzUsuńmam i koty, i dzbanek!
OdpowiedzUsuńkoty mieszance(ale byl tez mieszaniec maincoona,kiedys....)-w sumie 2 dorosle,1 trzymiesieczny i 6 kociatek dwutygodniowych:))))))-a dzbanek mam w innym odcieniu :))))))))czy zalewasz go wrzatkiem?????bo ja z moim sie cackam i tylko do zimnych lemoniad uzywam....
pozdrawiam
Aska
Uleńko
OdpowiedzUsuńihihihihi ja tez całuję jak nie wiem co :)
Asiu
ja zalewam go wrzątkiem ale lejąc wodę wkładam stołową łyżkę :) robiła tak moja babcia i jakoś się udawało .. ciekawa jestem Twojego dzbanka :)) mnie trzeba jeszcze szklanek do kompletu ;) pozdrawiam..
Zakupy imponujące, no i ta cena! Mnie jednak zauroczył twój kocur. Jestem miłośniczką kotów,a main coony są szczególnie piękne. Sama jestem szczęśliwą posiadaczką trzech kotów ( a raczej dwóch kocic i kocurka),w tym main coonki i ragdolla.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie,
dzieki za podpowiedz! stare,sprawdzone sposoby-uwielbiam!
OdpowiedzUsuńmoj dzbanek jest bardziej zielonkawy-chyba byl ze szkla z recyklingu :) ale wzor i ksztalt taki sam.szklanki dokupilam z podobnego szkla(recykling)-ale ksztalt klasyczny,karczmiarski.
Aska
Bardzo lubie ten motyw z winogronami, sama zbieram rozowe szklo z tym motywem. Koteczek piekny, tez mam siersciuchy. A poza tym uzywamy tego samego nicka :) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńmonique :)
Kotu się nie dziwię że się w kadry ciśnie ! uroda się marnuje jak go pańcia nie pokazuje !:)
OdpowiedzUsuńJa zazwyczaj wszelkie skarby przynoszę do domu z wypraw nad potok lub do lasu. Ludzie wyrzucają na dzikich wysypiskach cuda ! Ostatnio znalazłam wielki słój,dzbanek emaliowany i starą puszkę po kakao :)I jak taka śmieciara biegam po tych krzakach i targam te śmieci ;)
Ach Piękny Pan Kot!!!!!
OdpowiedzUsuńKocham koty, ale niestety mam straszliwą alergię... (nabawiłam się jej pozwalając spać mojemu ukochanemu kotu przy mojej głowie....)... Zatem podziwiam u Ciebie!!!!
Buźka,
Alicja
mela verde
OdpowiedzUsuńragdollki podobają mi się równie szalenie co maine coony... jak tylko znajdę chwilkę w tym moim bałaganie to od razu zawitam do Ciebie , pozdrowionka ...
Asiu
nie ma za co :)
Monique
ale Ty jesteś z dużej litery :)))) ihihihihi pozdrawiam imienniczkę :)
i love nature
oj ja też bym takie cudeńka chętnie przygarnęła :) u mnie też ludzie wyrzucają śmieci do lasu , jak ja bym takiego dorwała ....
Alicjo
ten kot podobno nie uczula bo ma włosy a nie sierść , jak mnie odwiedzisz to wypróbujemy :))) całuski ...
Po zakończonych, wielokrotnych testach, z oficjalnych komunikatów wynika, że ten kot nie pyli. A przynajmniej nie tak bardzo...:-)
OdpowiedzUsuńA dzbanek...hmmm... jak to dzbanek. Fajny taki to do miętki, to do meliski.
Boziu, jaki piękny kot!!!!:-))))
OdpowiedzUsuńOjej, jakbym swoją Busię widziała, jak ktoś kiedyś powiedział "Najmarniejszy kot jest arcydziełem ". Pieknie u Ciebie bije od Ciebie normalność i spokój...zostaję na dłużej jak pozwolisz...
OdpowiedzUsuńŚciskam cieplutko
Aga