" Życie jest podróżą, która prowadzi do domu "...


... także naszego, tego który łączy przeszłość z teraźniejszością, len z koronką, misterne hafty z niesfornymi kordonkami...
.. i wreszcie tego, który daje nam siłę, ukojenie, spełnienie marzeń - home about ..

środa, 27 lipca 2011

''niebiańskie grosze do ziemskiej sakiewki nad ranem ...''

24 komentarze

Zamyśliłam się .... pisząc złotą myśl z tomiku wierszy ''Odgłos deszczu'' mojej Drogiej Alicji :)))) bo miały być przeprosiny, historia kaloryfera , który spowodował migrację mebli u mnie w domu, o zębach Zuzi i temperaturze 40 stopni, przez które trwałam w jakimś szalonym pędzie biegając między nurofenem a paracetamolem .. miało być o zeszytach, książkach, farbach i kredkach , które kompletuję dla mojej pierwszoklasistki i prezentach ,które dostałam od Was ja i moje ropuszki... miało być o rowerowych wycieczkach, wspomnieniach zeszłych wakacji, o misiach , do których mam słabość i wyróżnieniu .. miały być też przepisy dla mam i książki dla dzieci i teatrzyk, który malujemy nocami ...
.. niekiedy w realu dzieje się tak wiele, że nie sposób napisać o wszystkim , znaleźć choć chwilkę czasu na zebranie myśli , zrobienie zdjęć ... a potem już nie wiadomo od czego zacząć , nad czym zatrzymać się choćby na ułamek sekundy .. o czym napisać ...
.. więc może o deszczu :))))? odkąd mieszkam na wsi pokochałam go , inaczej rosną warzywka, inaczej prezentują się kwiaty , inny jest zapach w powietrzu i mąż szczęśliwszy bo nie musi podlewać :0)) ale nie sądzicie , że czas już na słońce ??  na pluskanie w dmuchanym basenie i brązową opaleniznę ?
no kurczaki ja uwielbiam grzyby ale jeszcze nie teraz !!! 
teraz chcę słońca , słońca , słoneczka !!!!!!!!!!!!!!

Ściskam Was gorąco i obiecuję poprawę !!!! teraz to już na 200 % załączę nie tylko 6 ale i 7 bieg :)))


piątek, 8 lipca 2011

"Dzieci dzielą się na czyste i szczęśliwe ..."

26 komentarze

                 z pozdrowieniami dla Cioci Marci i Babci Mariolki :)))))


czwartek, 7 lipca 2011

"Jedyną rzeczą niezmienną w człowieku jest jego chęć zmieniania ;) ..."

31 komentarze

a wszystko zaczęło się od marzenia ... zamarzyłam sobie wózeczek dla Zuzolinki , taki właśnie drewniany z rączką pasujący do pokoiku , znalazłam w sklepie niestety z ceną zaporową i cóż obchodziłam się smakiem aż do pamiętnego dnia kiedy to zobaczyłam mojego pięknotka na pewnym pchlim targu i o mały włos nie zapiszczałam z zachwytu .. czekał tam na mnie bidulek co prawda bez rączki ale w stanie jak dla mnie idealnym za cenę mmmmm.... powiem tylko , że jakieś 10 razy niższą niż sklepowa :)))) namówiłam więc Pana Męża żeby to czasu nie marnował i szybciutko rączkę Zuzolce dosztukował :)))



a jak już zmiany to i obrazki przywędrowały z sypialni do pokoju ropuszki zmieniając szatę graficzną i udomowiając pokoik najmniejszej , kjóik przecie być musi :)))) 




Pytacie Kochane gdzie się podziewam , gdzie pościki kolejne, a ja gdzieś między dziewczynkami, praniami, garnkami, warzywkami i całym tym bałaganem więc wybaczcie chwilową nieobecność bo doby mi najzwyczajniej brakuje .. ale obiecuję szybciutką poprawę i załączę 6 bieg co by wyzwaniu sprostać ;))) tym czasem ciasto biegnę wyjąć z piekarnika i chałupkę ogarnąć póki najmłodsze dziewczę zlitowało się nad wykończoną mateczką i 30 minutową drzemką ją uraczyło ...

do szybkiego zobaczenia - Wasza monique ...