" Życie jest podróżą, która prowadzi do domu "...
... także naszego, tego który łączy przeszłość z teraźniejszością, len z koronką, misterne hafty z niesfornymi kordonkami...
.. i wreszcie tego, który daje nam siłę, ukojenie, spełnienie marzeń - home about ..
O ,tak zgadza się .I psiaki mają podobnie.Czyli-spontaniczne działanie typu umorusanie różnorakie w byle czym-serek,błoto,czekolada etc.-żródłem radości i szczęścia.Ja się często utytłuję w ogrodzie podczas pracy ale trudno plewic w garsonce i na obcasach.I powiem,że taka utytłana "naturą" popadam w pewien błogostan.
OdpowiedzUsuńps.a wózeczek z poprzedniego postu-piękny bardzo.I TA CHLEBOWA SZAFKA....MMMM- LUBIĘ,LUBIĘ.POZDRAWIAM
NIE MOGĘ POWSTRZYMAĆ SIĘ Z KOMENTARZEM ,JAKA TA MOJA NAJMNIEJSZA WNUSIA JUŻ DUŻA ,a to że małe brudne jest szczęśliwe to święta prawda !!! Wystarczy spojrzeć !!! Reklama serka gotowa ,Zuziu a grosika do skarboneczki dali ?! cudne i jak cieszy babci serduszko !!!! Dziękuję
OdpowiedzUsuńWolę te drugie. Cudne oczka, śliczna brudna buźka. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńbosko :D dziękuję za odwiedzinki :* Masz może jakiś upragniony domek dla lalek-fotki? Pozdrawiam Magda
OdpowiedzUsuńIle radości w takim umorusanym dziecku jest, byle szybko by nikt nie zabrał, spontanicznie i potem oczka się śmieją z radości, że już po.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło
Czysta slodycz :)
OdpowiedzUsuń:D
Oj tak, zgadzam się z Tobą:) ja byłam bardzo szczęśliwym dzieckiem:) ale sąsiadka musiała często po mamę dzwonić, żeby wracała szybko z pracy, bo córka na przykład w smole się ubrudziła:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
to prawda, śliczny maluszek :)
OdpowiedzUsuńCudna buzia:))) A jak pięknie paluszki oblizane. U mnie też często tak to właśnie wygląda;) Uściski dla Was i miłego weekendu!
OdpowiedzUsuńHaha, no nieźle;D
OdpowiedzUsuńoch prawda "najprawdziwsza":-)
OdpowiedzUsuńa mama pewnie ze ściereczką biega bo oprócz buziaka ślady też na stoliczkach, krzesełkach, ścianach, itp. się znajdą...?:-)
No to moje dzieci chyba muszą być strasznie szczęśliwe.....:)))pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTo nasze z sobotniego koszenia trawy na działce wróciły przeszczęśliwe. Takich brudasów dawno nie widzieliśmy! Auto nasze też jest szczęśliwe, nosi ślady sobotniego wyjazdu.
OdpowiedzUsuńJESTEM JAK NAJBARDZIEJ ZA SZCZĘŚLIWYMI DZIEĆMI-PIEKNE ZDJĘCIA!!
OdpowiedzUsuńszczęśliwe dzieciaczki górą ;) ja już zapomniałam jak mój "potwór" szalał ze szczęścia :)))
OdpowiedzUsuńtaaaaaakkkkk moje dziewczynki umorusane non stop kolor ;))) przy pierwszej biegałam ze ściereczką przy drugiej znacznie się wyleczyłam bo ona uwielbia resztki jedzenia we włosy sobie wcierać,zabawki rozrzucać po wszystkich pokojach, rwać na strzępy papier toaletowy i wrzucać go np do pralki ;))jest chłopaczyskiem w spódnicy ...ale słodziakiem przy tym niesamowitym .. i baardzo szczęśliwym :)
OdpowiedzUsuńmiałam teraz takie roczne u siebie na 4 dni, małą rozwydrzoną rozrabiakę i najlepszą zabawą to było samodzielne jedzenie, jej mama by się za głowę złapała,jakby to zobaczyła, a mnie takie coś nie rusza wcale po trójce dzieci, wiem jedno, jak może pobełtać w jedzeniu i się nim wysmarować to ja mam spokoju trochę, a jeść się też nie nauczy jak nie będzie samo jadło, no bo i kiedy,
OdpowiedzUsuńtakże jestem za :)))śliczne zdjątka i Zuzolek te śliczny taki umorusany :)))
pozdrawiam cieplutko
święta prawda !!!! moja Zuza ma 1,3 miesiące i je sama widelcem :))) większość razy jej się uda a kilka nie , koszulki nosi takie żeby mi nie było szkoda, geterki też i problem z głowy.. a mama bardziej wyluzowana i dziecko szczęśliwsze :) ściskam Uleńko bardzo ciepło zza puszczy pomidorów które jednak nie padły ;))))
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję za odwiedziny u mnie i udział w zabawie:).Pozdrawiam ciepło i zapraszam:)
OdpowiedzUsuńMIla ja zobaczyła Twoją Żabulkę, to powiedziała, ale dzidziuś jest "obciapciany";))) Obciabciany i szczęśliwy szybko dodaję!:)
OdpowiedzUsuńRównież jestem tego zdania!!!
OdpowiedzUsuńMoja Zo przeważnie bywa szczęśliwa
OdpowiedzUsuńUroczo i przepysznie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Nie ma jak umazana buzia :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń:DDDD ufff dotarala :)
OdpowiedzUsuńsuper, bardzo sie ciesze, pozdrowionka
Witam Cię Monique i odsyłam na swojego bloga gdzie znajdziesz dla siebie niespodziankę, pozdrawiam, ewa
OdpowiedzUsuń