" Życie jest podróżą, która prowadzi do domu "...


... także naszego, tego który łączy przeszłość z teraźniejszością, len z koronką, misterne hafty z niesfornymi kordonkami...
.. i wreszcie tego, który daje nam siłę, ukojenie, spełnienie marzeń - home about ..

piątek, 8 lipca 2011

"Dzieci dzielą się na czyste i szczęśliwe ..."


                 z pozdrowieniami dla Cioci Marci i Babci Mariolki :)))))


26 komentarzy:

  1. O ,tak zgadza się .I psiaki mają podobnie.Czyli-spontaniczne działanie typu umorusanie różnorakie w byle czym-serek,błoto,czekolada etc.-żródłem radości i szczęścia.Ja się często utytłuję w ogrodzie podczas pracy ale trudno plewic w garsonce i na obcasach.I powiem,że taka utytłana "naturą" popadam w pewien błogostan.
    ps.a wózeczek z poprzedniego postu-piękny bardzo.I TA CHLEBOWA SZAFKA....MMMM- LUBIĘ,LUBIĘ.POZDRAWIAM

    OdpowiedzUsuń
  2. NIE MOGĘ POWSTRZYMAĆ SIĘ Z KOMENTARZEM ,JAKA TA MOJA NAJMNIEJSZA WNUSIA JUŻ DUŻA ,a to że małe brudne jest szczęśliwe to święta prawda !!! Wystarczy spojrzeć !!! Reklama serka gotowa ,Zuziu a grosika do skarboneczki dali ?! cudne i jak cieszy babci serduszko !!!! Dziękuję

    OdpowiedzUsuń
  3. Wolę te drugie. Cudne oczka, śliczna brudna buźka. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. bosko :D dziękuję za odwiedzinki :* Masz może jakiś upragniony domek dla lalek-fotki? Pozdrawiam Magda

    OdpowiedzUsuń
  5. Ile radości w takim umorusanym dziecku jest, byle szybko by nikt nie zabrał, spontanicznie i potem oczka się śmieją z radości, że już po.

    pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  6. Oj tak, zgadzam się z Tobą:) ja byłam bardzo szczęśliwym dzieckiem:) ale sąsiadka musiała często po mamę dzwonić, żeby wracała szybko z pracy, bo córka na przykład w smole się ubrudziła:)
    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  7. to prawda, śliczny maluszek :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Cudna buzia:))) A jak pięknie paluszki oblizane. U mnie też często tak to właśnie wygląda;) Uściski dla Was i miłego weekendu!

    OdpowiedzUsuń
  9. och prawda "najprawdziwsza":-)
    a mama pewnie ze ściereczką biega bo oprócz buziaka ślady też na stoliczkach, krzesełkach, ścianach, itp. się znajdą...?:-)

    OdpowiedzUsuń
  10. No to moje dzieci chyba muszą być strasznie szczęśliwe.....:)))pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. To nasze z sobotniego koszenia trawy na działce wróciły przeszczęśliwe. Takich brudasów dawno nie widzieliśmy! Auto nasze też jest szczęśliwe, nosi ślady sobotniego wyjazdu.

    OdpowiedzUsuń
  12. JESTEM JAK NAJBARDZIEJ ZA SZCZĘŚLIWYMI DZIEĆMI-PIEKNE ZDJĘCIA!!

    OdpowiedzUsuń
  13. szczęśliwe dzieciaczki górą ;) ja już zapomniałam jak mój "potwór" szalał ze szczęścia :)))

    OdpowiedzUsuń
  14. taaaaaakkkkk moje dziewczynki umorusane non stop kolor ;))) przy pierwszej biegałam ze ściereczką przy drugiej znacznie się wyleczyłam bo ona uwielbia resztki jedzenia we włosy sobie wcierać,zabawki rozrzucać po wszystkich pokojach, rwać na strzępy papier toaletowy i wrzucać go np do pralki ;))jest chłopaczyskiem w spódnicy ...ale słodziakiem przy tym niesamowitym .. i baardzo szczęśliwym :)

    OdpowiedzUsuń
  15. miałam teraz takie roczne u siebie na 4 dni, małą rozwydrzoną rozrabiakę i najlepszą zabawą to było samodzielne jedzenie, jej mama by się za głowę złapała,jakby to zobaczyła, a mnie takie coś nie rusza wcale po trójce dzieci, wiem jedno, jak może pobełtać w jedzeniu i się nim wysmarować to ja mam spokoju trochę, a jeść się też nie nauczy jak nie będzie samo jadło, no bo i kiedy,
    także jestem za :)))śliczne zdjątka i Zuzolek te śliczny taki umorusany :)))
    pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  16. święta prawda !!!! moja Zuza ma 1,3 miesiące i je sama widelcem :))) większość razy jej się uda a kilka nie , koszulki nosi takie żeby mi nie było szkoda, geterki też i problem z głowy.. a mama bardziej wyluzowana i dziecko szczęśliwsze :) ściskam Uleńko bardzo ciepło zza puszczy pomidorów które jednak nie padły ;))))

    OdpowiedzUsuń
  17. Pięknie dziękuję za odwiedziny u mnie i udział w zabawie:).Pozdrawiam ciepło i zapraszam:)

    OdpowiedzUsuń
  18. MIla ja zobaczyła Twoją Żabulkę, to powiedziała, ale dzidziuś jest "obciapciany";))) Obciabciany i szczęśliwy szybko dodaję!:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Również jestem tego zdania!!!

    OdpowiedzUsuń
  20. Moja Zo przeważnie bywa szczęśliwa

    OdpowiedzUsuń
  21. Uroczo i przepysznie.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  22. Nie ma jak umazana buzia :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  23. :DDDD ufff dotarala :)
    super, bardzo sie ciesze, pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń
  24. Witam Cię Monique i odsyłam na swojego bloga gdzie znajdziesz dla siebie niespodziankę, pozdrawiam, ewa

    OdpowiedzUsuń