" Życie jest podróżą, która prowadzi do domu "...
... także naszego, tego który łączy przeszłość z teraźniejszością, len z koronką, misterne hafty z niesfornymi kordonkami...
.. i wreszcie tego, który daje nam siłę, ukojenie, spełnienie marzeń - home about ..
środa, 8 sierpnia 2012
"Przyjaźń zawarta w dzieciństwie to jedyne, co nie umiera wcześniej niż my..."
Dziś będzie post pisany absolutnie spontanicznie . Myśli kołatały mi się w głowie i musiałam jak najszybciej je przelać na "papier". Jest jedna osoba w moim życiu , której nieobecności już prawie nie pamiętam :))) jest ze mną od 23 lat , znosi moje humorki , jest blisko w chwilach tych dobrych ale i zawsze w złych .. wyczuwa mój nastrój przez telefon , w sms ie , w każdym słowie .. Zna mnie chyba lepiej niż własna mama i mąż razem wzięci i jeszcze nigdy mnie nie zawiodła .. mimo że nasze drogi idą zupełnie pokrętnie to wiem , że zawsze mogę na Nią liczyć ... Jest zupełnie innym charakterem niż ja , ma inne podejście do dzieci , męża , życia - to wszystko jednak nie zakłóca naszej przyjaźni - wręcz przeciwnie , myślę , że właśnie dlatego trwa ona tyle lat ..
Jest moją kochaną blondynką o włosach , z których śmiejemy się od podstawówki :)))) Moim piegusem z ustami , których zazdrościłyśmy jej wszystkie i stopie wielkości niejednego faceta .. Jest matką trójki dzieci o zupełnie innym podejściu do porządku niż ja .. Lubi funkcjonalność i książki , których ja do końca nie rozumiem ... jest historykiem i moją rodziną ..
Na zawsze "Siemka" mimo zmiany nazwiska , którą doceniam najbardziej gdy inni zawodzą ........
Autor:
monique
o
00:23:00
Etykiety :
friendship
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Cudownie opisalas swoja przyjazn..jestescie obie szczesciarami;-)
OdpowiedzUsuńfajnie kiedy ktoś taki jest...pozdrawiam, ewa
OdpowiedzUsuńniesamowite... to skarb taka przyjaciółka. dobrze jest mieć kogoś takiego przy sobie. oby tak już było zawsze.
OdpowiedzUsuńja niestety nie mam takiej osoby, a wszystko przez różne koleje losu, które po prostu sprawiły tak a nie inaczej.
mam męża i siostrę, to moi najwięksi przyjaciele, choć nie powiem, że nie chciałabym mieć i przyjaciółki z krwi i kości.
pozdrowienia
To wielkie szczęście mieć taką przyjaciółkę. Pięknie napisałaś o Waszej przyjaźni.
OdpowiedzUsuńZaraz piszę maila. Listy wczoraj wysłane.
Pozdrawiam!
Iza
cudna Przyjaźń :)
OdpowiedzUsuńfajnie mieć kogoś takiego :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ag
Ja mam przyjaciółkę z którą chodziłam (uwaga!!!): do żłobka, przedszkola, 8 lat w jednej ławce w podstawówce i 4 lata w liceum!!! Zna mnie na wylot, wystarczy jedno mrugnięcie powieką i wie o co mi chodzi:)
OdpowiedzUsuńZastanawiam się, czy nasze dzieci będą potrafiły tworzyć tak trwałe przyjaźnie? Czy portale społecznościowe typu FB i NK nie spłaszczą przyjaźni? Oby tylko ilość znajomych na FB nie przysłoniła jakości tych kontaktów.
Ściskam, Marta.
Pieknie napisane... taka przyjazn to skarb!
OdpowiedzUsuńTo pięknie mieć kogoś takiego!
OdpowiedzUsuńMoniczko, Ty zawsze wiesz jak wszystko ubrać w słowa!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
Ja też mam taką przyjaciółkę, tylko to ja mam trójkę dzieci :)Nasza przyjaźń trwa ...uwaga!!!...47 lat. Różnimy się podejściem do życia, poglądami, trybem pracy i układami rodzinnymi, a jednak zawsze ważne jest dla nas wysłuchanie, co druga strona myśli o danej sytuacji, problemie czy rozwiązaniu kłopotu. Jedna z nas jest optymistką, druga odwrotnie, ale to się super równoważy - albo któraś wciąga drugą na obłok, albo ściąga na ziemię jak tamta za bardzo poszybuje. Potrzebujemy siebie jak powietrza. Mamy wielkie szczęście, że się spotkałyśmy, ale też obie zawsze dbałyśmy o to, żeby relacje były dobre. Przeżyłyśmy wzloty, upadki, różnych facetów i teraz czekamy na emeryturę, żeby jak na początku przyjaźni mieć więcej czasu dla siebie (choć to znowu może być nie takie łatwe, bo ja mam już wnuki, które są też cudownie czasopożerające :)) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńZazdroszczę na prawdę ! ..możecie być dumne z tego co macie ;)) Wspaniałe i cenne. Pozdrawiam, www.monika-paula.blogspot.com
OdpowiedzUsuńWspaniale, że masz taką bratnią duszę:)
OdpowiedzUsuńJa też mam przyjaciółkę: już 27 lat razem!
OdpowiedzUsuńTo się nazywa staż, prawda?
pozdrawiam
marta z ohmyhome.pl
Jak dobrze mieć taką bratnią duszę...
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pościk! Tak ciepło mi się go czytało =}
OdpowiedzUsuńJak dobrze "mieć" Przyjaciela =D
Pozdrowienia dla Was dziewczynki =}
Witaj!
OdpowiedzUsuńZazdroszczę Ci Takiej Przyjaciółki przez duże P. Masz szczęście :-) Piękny post! Mnie się nie udało takiej znaleźć mimo, że czasem było bardzo blisko.
Wpadłam do Ciebie przypadkiem i pozwoliłam dodać się do Twoich stałych gości - wspaniały blog prowadzisz, szczególnie pod względem treści. Miło się czyta takie mądre i ciepłe słowa.
Pozdrawiam
Monika
oby trwała :)
OdpowiedzUsuń