A dziś jako że sobie anginkuję ( taaak, po chorobach dziewczynek dopadło wreszcie mamusię) postanowiłam zaprosić Was do kuchni :))
Z tej gorączki chyba, umyłam wreszcie kafelki i koniecznie musiałam uwiecznić to na zdjęciach ihihihihi
Moja kuchnia jest raczej mało pokazowa, taka troszkę vintage, bez specjalnego rozmachu ..
Ale lubię w niej gotować i to chyba najważniejsze :))
PS.Poczyniłam troszkę zmian w wyglądzie bloga , teraz wszystkie ważne informacje przeskoczyły z bocznego paska na sam dół , próbowałam ograniczyć chaos, ale nie gwarantuję , że to będzie wersja ostateczna :) , wybaczycie ???
To uprzedź mnie, jak przyjadę bo" naplutej" nie wypiję zwłaszcza z anginą :))))) ja też sprzątam i w domu i na blogu, a Twój pomysł na bloga mi się podoba, nie powiem ;)) może i ja popróbuję - bo moja irytacja bałaganem jakimkolwiek, doprowadza mnie do galopującej depresji, Julka więcej mieszka w Warszawce niż u nas, więc mamy też pokojowe roszady, to sobie wyobraź ten bajzel :)) ja widze, że ty szalejesz na całego, nie poznam jak zobaczę na żywca ;)
OdpowiedzUsuńbuziaki!
ihihihihi masz to jak w banku , że uprzedzę oczywiście ihihihihi
UsuńKurcze to już nie mogę się doczekac kiedy zaszczycę Wasze progi :))) a u mnie , no troszkę się zmieniło .. tak jakoś prosto i bez zadęcia .. po moich pałacowych klimatach potrzebowałam chyba duużej odmiany ;) Jakiegos magicznego oczyszczenia :))
I nie wiem jak my to zrobimy ale aby tradycji stało się zadość to musiałabym stawić się u Ciebie na Mikołaja :)))) Buziaki
no ja myślę, jakżeby inaczej, tylko teraz będę miała więcej czasu :) i mam nadzieję mniej bajzlu :))
UsuńJak ja lubię ogladac kuchenne przydasie :) baaardzo... Zdrówka oczywiście życzę
OdpowiedzUsuńMarta
Martuś i ja uwielbiam :)))) Ściskam mocno ..
UsuńNo to nieźle oskrobałaś te kafelki ;-)
OdpowiedzUsuńA tak serio plujesz do czego?
Ja sobie myślę o swojej kuchni i o półkach z megagrubej i megastarej deski.
Uściski i zdrowiej
ihihihii Reniu te kafelki to już troszkę moja zmora, chętnie bym się ich pozbyła , ale jak się nie ma co się lubi ... Może za kilka lat jakoś je usunę :) a tak serio to jeszcze nikomu nie naplułam , ale wszystko się może zdarzyć prawda ? Może przyjdzie do mnie jakas wredota kiedy ??? :))) A Twoje szafki zapowiadaja się bajecznie ..
UsuńMilutko w Twojej kuchni :))
OdpowiedzUsuńZdrówka!
a dziękuję :)
UsuńJa dziś też pół dnia ze szmatą w dłoni, ale to dlatego, że mąż najpierw kładł cekol na suficie aż 1m2, a potem szlifował :( kurz jest dosłownie wszędzie, podłogę myłam ze 100 razy i kolejne 100 przede mną :O
OdpowiedzUsuńzdrówka życzę !!!! a kuchnię masz świetną :)
pozdrawiam
Aga
Aguś bidulko jednoczę się z Tobą w cierpieniach :))) Ja dziś tylko kafeleczki bo anginka się panoszy i z sił opadam :(( ale swięta blisko więc szmatka do dłoni mi chyba przyrośnie :))) Buziaki
UsuńPokazowa czy też nie (choć ja uważam, że tak), ale ma klimat i to się liczy!
OdpowiedzUsuńdziękuję Basiu :)
UsuńKlimatyczna na pewno i zdecydowanie inna od poprzedniej, ale równie śliczna!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
:))) dziękuję ..
UsuńMonia cytat świetny:) ja dziś mam właśnie taki podły humor, że jak by się ktoś napatoczył to chyba byłabym w stanie i napluć..:)
OdpowiedzUsuńA Twoja kuchnia cudna, lubię jej klimat, a to że dobrze się w niej gotuje to najważniejsze:)
pozdrowienia ślę i zdrówka życzę
Aguś pamiętaj , że zawsze po deszczu wychodzi słonko .. będzie dobrze choć wiem o czym mówisz bo i mnie takie humorki nie obce :)) fajnie , że podoba Ci się moja kuchenka , ściskam Cię mocno !!
Usuńpowiedziałabym ze twoja kuchnia jest bardzo pokazowa.. z klimatem :) duzo zdrowia :D
OdpowiedzUsuńdziękuję Izuś .. pokazowa czy nie ale chociaż z czystymi kafelkami :))))
UsuńCytat boski:) Kuchenne migawki bardzo mi się podobają.
OdpowiedzUsuńDużo zdrówka życzę!
Madziu i ja uwielbiam ten cytat :)) Pozdrawiam cieplutko ..
UsuńŚwietne te kafelki:)
OdpowiedzUsuńNa blogu ładniutko ale jak zboku były banerki tez było fajnie:)
ihihihihii wiem , że z boku było bardziej logicznie , dlatego nie mówię , że znów tak nie będzie :))) Sprawdzam , czy się przyzwyczaję ihihihihi Pozdrowionka
Usuńprawdziwe królestwo
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoja kuchnie- tchnie cieplem i ma swojski klimat.
OdpowiedzUsuńAmeli kochana myślę , że w naturze wygląda lepiej niż na zdjęciach :) Jest chyba bardziej przytulna :) Ściskam cię mocno ...
UsuńA ja się teraz boję Cię odwiedzić... No nic muszę kawę zamówić, bo o kawie nic nie było ;) Cieszę się że dyńki się przydały :) Twoje kafelki uwielbiam i nadal nie rozumiem czemu marzy Ci się ich wymiana...
OdpowiedzUsuńNo dyńki są bossskie !!!! Jak widzisz nawet sesji się doczekały :)))) A kafle jakoś mnie denerwują i chętnie bym je usunęła , ale póki co przymykam oko :) A kawkę możesz zamówić , dziś nabyłam do niej nawet syrop orzechowy :)))) To co wpadasz w środę ???? :)
Usuń